czy powinniśmy przeliczać dochody w sytuacji kiedy ktoś ma ciągłość zatrudnienia ale w każdym miesiącu ma inne dochody (czasem praca w nadgodzinach). Osoba była na granicy kryterium i zgłosiła nam teraz te zmiany wysokości poborów. Wstępnie przeliczyłam i okazało się że w styczniu i marcu byłoby przekroczenie kryterium. czy w tej sytuacji na pewno powinniśmy przeliczać dochody i czy przysługuje jej świadczenie za w/w miesiące?
My nie przeliczamy. Stosujemy te same zasady, co przy świadczeniach rodzinnych czy wychowawczych - tylko zmiana pracodawcy albo nowa umowa. Wiem, że w pomocy społecznej powinniśmy brać dochody z ostatniego miesiąca, ale czy z każdego ostatniego czy jednak z sierpnia, gdy o to stypendium się we wrześniu ubiegamy. W ustawie jest "miesięczna wysokość dochodu na osobę w rodzinie ucznia uprawniająca do ubiegania się o stypendium szkolne" - czyli jakby tylko w momencie składania wniosku, a nie np. "uprawniająca do otrzymywania stypendium", czyli comiesięczne przeliczanie kwot pensji, zasiłków, prac dorywczych - przecież tego już później nie weryfikujemy. Czy przeliczamy zasiłek rodzinny w październiku, jak zaczynają się dojazdy? Większość raczej nie, a sytuacja analogiczna.
Przez to, że stypendia są tak rozwlekłe i tak naprawdę wypłacamy je w dwóch transzach, to bardziej przypomina weryfikację świadczenia rodzinnego niż celówki. Jeszcze do tego mój prawnik mówi, że w stypendiach wszystko prawie da się obronić, bo zapisy w ustawie są takie niejasne.
Chociaż coraz częściej chciałabym pobawić się w comiesięczną przeliczankę, bo klienci kombinują jak mogą.
Poza tym GOŚĆ w poprzednim poście słusznie opisał ten sam temat, tylko nie zauważyłam, że tematy postu się zdublowały. Otóż: "dochód liczysz zgodnie z ustawą o pomocy społecznej. Pod uwagę masz brać dochody poprzedzające złożenie wniosku. Czyli ktoś składa wniosek we wrześniu to bierzesz dochody z sierpnia."