No przecież już pisałam krótko bez górnolotnych słów...... WSZCZYNAMY POSTĘPOWANIE otwierając teczkę lub klikając w programie w opcję klienta..... nie powiadamiamy teczki ,że ją otworzymy
Już chyba prościej się nie da....
wszczęcie - rozpoczęcie procesu myślowego to kuriozum. Rozumiem, że jak nie masz zwolnienia z obowiązku zawiadomienia Strony to informujesz o procesie myślowym....
Popatrz dokładnie na przepis, żaden przepis nie zwalnia cię z wszczęcia. Zwalnia cię z obowiązku zawiadomienia o wszczęcia. A to jest różnica.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
To może ja.
Jak wysyłasz do strony pismo, to zawiadamiasz o wszczęciu. Czyli siedzisz sobie i myślisz: muszę Kowalskiej zmienić decyzję na świadczenie pielęgnacyjne. I wysyłasz do niej zawiadomienie, że już wszczęłaś postępowanie w tej sprawie. Twoje pismo do niej tego postępowania nie wszczyna, tylko informuje, że już jest wszczęte. A jak nie musisz powiadamiać strony, to nie wysyłasz pisma, ale postępowanie jest wszczęte i tak.
Zawiadomienie o wszczęciu postępowania jest tylko informacją dla świadczeniobiorcy: robię coś w twojej sprawie, możesz się przyjść poprzyglądać.
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.
pomijając już logikę waszych postów to zwracam uwagę nie tylko na zasady prowadzenia postępowania, ale również na to, że Strona ma prawo wglądu do akt i w aktach winna być informacja o wszczęciu (które mamy obowiązek robić- odsyłam po raz kolejny do ustawy), a nie informacja o procesie umysłowym lub otworzeniu teczki. rozumiem, że za każdym razem jak otwieracie teczkę to wszczynacie postępowania a jak wam się włącza proces umysłowy to prawie jak wydanie decyzji.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Wydaje mi się, że intencją art. 32 ust. 1 b jest raczej to, że strona nie musi składać wniosku, niż to, że mamy sobie w teczkę wpinać kartki z informacją, że postępowanie w sprawie zmiany decyzji zostało wszczęte. Można sobie w metrykę równie dobrze wpisać "wszczęcie postępowania" i już.
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.
krótkie pytania:
1. czy ustawodawca zwolnił nas z konieczności wszczęcia postępowania przed wydaniem decyzji? Napisał, że zmiana decyzji nie wymaga wszczęcia, czy napisał, że wszczęcie robi się z urzędu?
2. czy ustawodawca zwolnił nas z konieczności zawiadomienia Strony z otwarcia teczki/włączenia procesu umysłowego, czy zwolnił nas z obowiązku zawiadomienia o wszczęciu?
3. na czym polega wszczęcie postępowania? Na otworzeniu teczki/włączeniu procesu umysłowego?
Ja jestem w stanie zrozumieć, że wam się nie chce. Jestem w stanie zrozumieć, że w sumie to nic się nie stanie jak tego wszczęcia nie będzie, ale przestańcie wciskać kity.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
1) Ustawodawca kazał nam podjąć czynności bez czekania na wniosek strony.
1) O tym, że podjęliśmy czynności strona nie musi być zawiadomiona.
3) Na podjęciu czynności zmierzających do wydania decyzji,
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.
1. odpowiedź nieprawidłowa. Ustawodawca kazał nam wszcząć postępowanie z urzędu:
art. 32 ust. 1b. Wszczęcie postępowania w sprawie zmiany decyzji ustalającej prawo do świadczeń rodzinnych na korzyść strony, w zakresie zmiany wysokości świadczeń, następuje z urzędu.
2. Zgadza się nie musi, ale musimy tę czynność podjąć - czytaj wszcząć o czym mówi wskazany powyżej art. Zauważ, że nie jest napisane - wydaje decyzje bez wszczęcia, tylko robi wszczęcie z urzędu i nie powiadamia o tym Strony. Sobie takie wszczęcie w aktach musisz zostawić.
3. ciekawa koncepcja, ale nie do końca prawidłowa. Czy normalnie zawiadamiasz stronę o otwarciu teczki lub włączeniu procesu umysłowego?
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare