Cóż, w naszym kraju biurokracja rozrasta się jako ten rak. Jedną z jego manifestacji jest ustawa o ochronie danych osobowych. Powiedzcie mi, czy dwadzieścia parę lat temu w takich instytucjach jak nasze, dane osobowe były gorzej chronione? Nie były. Były dobrze chronione a zdrowy rozsądek służył pomocą pracownikom tam, gdzie nie było przepisów. Dziś wszystko musi być uregulowane, opisane, pokomplikowane... i na kanwie tego - w powyższym przypadku - ktoś uważa, że zarządca nie może otrzymywać decyzji... Cóż, może i nie powinien mieć wglądu w dochody osób ubiegających się o dodatek mieszkaniowy, problem w tym, że ustawa o dodatkach nie zabrania tego, co być może zabrania ustawa o ochronie danych osobowych. A my... nie będziemy "robić dodatków" na podstawie ustawie o ochronie danych osobowych.
