@nowa
Nie można popadać w skrajności. Poza tym, naprawdę jesteś pewna że tak jest zawsze? Ja znam osobiście przypadek, gdzie niepełnosprawne stopniu znacznym dziecko (ma już pewnie koło 25 lat) funkcjonuje w środowisku wcale nie gorzej od matki. Wyłudzanie nie przebiega wg podziału rodzice i nierodzice.
Rolą organu jest wprowadzenie możliwie szczelnego sita na wyłowienie osób, które chcą wyłudzić świadczenie, i pewnie, 100 % się nie da wyłapać, wśród tych wyłapanych, nie wszystkim da sie skutecznie odmówić prawa do SP, ale nie można nie zauwazać problemu starzejącego i niedołężejącego społeczeństwa, czy zmiany modelu rodziny i ról społecznych.
Może ludzie nie umierali z głodu, może umierali, nie znam statystyk, na pewno pomoc państwa w sytuacjach, gdy osoba na skutek niepełnosprawności osoby bliskiej jest zmuszona do rezygnacji z aktywności zawodowej jest zasadna. Tyle, ze kłopot pojawia się kiedy trzeba doprecyzowac szczegóły, czy ta rezygnacja z aktywności zawodowej miała faktycznie związek ze sprawowaniem opieki i czy w ogóle miała miejsce.