Otrzymałam pismo od komornika: "...W związku z prowadzonym postępowaniem alimentacyjnym...zawiadamiam, że pierwsza licytacja tej nieruchomości nie doszła do skutku. Warunkiem wyznaczenia drugiego terminu jest nadesłanie stosownego wniosku o wyznaczenie drugiej licytacji w terminie 7 dni".
adresatem oryginału jest wierzycielka, a my (jesteśmy OWD i OWW w jednym) mamy do wiadomości.
Z góry powiem, że jesteśmy przyłączeni do postępowania. W papierach znalazłam że w 2014 roku komornik przysłał nam informację że "DA ma nieruchomość w miejscu X i w związku z tym komornik oczekuje na wnioski w tym zakresie" i na to była od nas odpowiedź, że wnosimy o wszczęcie egzekucji z tej nieruchomości. Na podst. tego wniosku jest wpis w księdze wieczystej tej nieruchomości i egzekucja z nieruchomości, potem na nasz wniosek zrobione też opis i oszacowanie nieruchomości. Właścicielem całości jest DA, ale wierzycielka też tam mieszka.
Pytanie: Czy ja coś mam z tym zrobić? Pisać wniosek? Czy to leży w gestii wierzycielki? Czy my mogliśmy w ogóle wnioskować o egzekucję? Czy może kiedyś się tak robiło? Przejęłam FA po kimś z kim nie ma kontaktu i raczej za dużo mi nikt nie powie ;/