dłużnik jest za granicą, zadłużenia kilkadziesiąt tysięcy + odsetki, przysłał jakieś dwa tysiące, teraz pisze o rozratowanie, tylko jaki to ma sens, po co ciągle jest art. 30 ust. 2, jak rozratować - po 100 zł na rok? a jak i tego nie zapłaci to co wtedy mu zrobić? no i jak przeprowadzić jakiekolwiek postępowanie skoro on nawet nie podał adresu za granicą bo twierdzi że się ciągle przeprowadza, wskazał jakąś osobę w kraju