Witam. Wpłynął do naszego ośrodka z innej gminy wniosek o przeprowadzenie wywiadu alimentacyjnego z dłużnikiem alimentacyjnym. Wysłałam do niego wezwanie, aby się stawił na wywiad, jednakże dłużnik nie odebrał korespondencji wobec tego było awizo, list wrócił do naszego ośrodka. Z uwagi na powyższe kontaktowaliśmy się z jego matką, która udzieliła nam informacji, że syn już nie mieszka pod tym adresem, wyprowadził się, nie ma z nim żadnego kontaktu i nie odbiera przesyłek listownych kierowanych do niego. Co w takiej sytuacji mam zrobić? Wszcząć postępowanie dotyczące uznania dłużnika alimentacyjnego za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych czy wystarczy sporządzić notatkę służbową do akt z przeprowadzonej rozmowy telefonicznej z matką dłużnika dotyczącą tego, że dłużnik się wyprowadził?
List wrócił jako podwójne awizo? Wszczynasz postępowanie. Matka dłużnika nie jest stroną w tej sprawie. Jakby list wrócił z adnotacją "adresat wyprowadził się" to co innego.
List wrócił jako podwójne awizo? Wszczynasz postępowanie. Matka dłużnika nie jest stroną w tej sprawie. Jakby list wrócił z adnotacją "adresat wyprowadził się" to co innego.
List wrócił jako podwójne awizo. A jakby napisać wniosek na policję, czy dłużnik mieszka pod tym adresem?
Od poszukiwania dłużnika jest komornik a nie Ty. Jak dłużnik tam nie mieszka to powinien o ty poinformować komornika.
Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale ja się w takie poszukiwania nie bawię
Od poszukiwania dłużnika jest komornik a nie Ty. Jak dłużnik tam nie mieszka to powinien o ty poinformować komornika.
Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale ja się w takie poszukiwania nie bawię