do nas czy sko jesli wysyłamy teczke z aktami sprawy z odwołaniem do sko i co rusz panie dzwonią a to takie oswiadczenie a to zaswiadczenie zeby od strony wołać
Nie jest tak do końca jak Elmer pisze. Jeżeli strona odwołała się od Waszej decyzji to Odwołanie wraz z aktami sprawy przesłaliście do SKO. Natomiast zgodnie z art. 136 organ odwoławczy może przeprowadzić dodatkowe postępowanie w celu uzupełnienia dowodów i materiałów w sprawie albo zlećić przeprowadzenie tego postępowania organowi, który wydał decyzję. Ta druga opcja często jest krytykowana przez sądy, które wskazują, że dla szybkości postępowania to organ odwoławczy powinien uzupełniać brakujące dowody.
taaa, moje SKO potrafi rozpatrywać sprawę dużo za długo, a potem oddac do ponownego rozpatrzenia i nakazać mi zweryfikowanie sytuacji strony z uwagi na znaczny upływ czasu.
Ale fakt, jeszcze pare lat temu sami przeprowadzali dowody, teraz raczej dają nam do ponownego rozpatrzenia argumentując, ze przeprowadzanie przez nich dowodu narusza zasadę dwuinstancyjności postępowania administracyjnego.
Moim zdaniem, brednia, ale oni mają sprawę załatwioną.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
tak rok dokładnie tyle trzymali chyba zapomnieli potem ktos odkopał teczke i co 2 dni wydzwaniali zeby im jakies tam oswiadczenia od pana brac wiec koleżanka jeździłą jak ta głupia po oswiadczenia moim zdaniem mają telefony do sob sami moga dzwonic a tak dzwonia do nas i my tez dzwonimy lub jedziemy do osób czasami co dw a trzy dni bo sie komus cos w sko przypomniało