To nie są kotenieńku dyrdymały tylko podstawowe zasady administracji, bez ich znajomości....ach szkoda słów. Ja zawsze dociekam prawdy zgodnej z prawem i nie muszę pracować w soboty, a gwarantuję Ci, że nie mam mniej pracy od Ciebie.ech pisze:żebym to ja miał czas na takie prawne dyrdymały...to byłbym szczęśliwy...od kwietnia 16 nie wiem nawet jak się nazywam...bez urlopów...z każdą sobotą włącznie...popie...rdalam 500 i śr.....