Nie znam się na dodatkach zupełnie a osoba która się tym zajmuje nie chce praować i odsyła wszystkich z kwitkiem. Chciałabym pomóc jednej osobie. Pan jest samotny ma mieszkanie 39m2, nie ma dochodów utrzymuje się tylko z pomocy GOPS. Czy należałby mu się dodatek mieszkaniowy?
Nie rozumiem: 1) czy Karolina ops i Karolaops piszą o tej samej sprawie
2) czy sprawa własności jest uregulowana czy nie
3) jakim sposobem gmina może odsyłać „z kwitkiem”?
Przez tytuł prawny ja rozumiem dowód (czyli praktycznie dokument), z którego jednoznacznie wynika, że ta konkretna osoba na pewno ponosi odpowiedzialność (lub współodpowiedzialność) za utrzymanie tego lokalu.
Sprawy (sądowej) nie musi być. Wystarczy akt spisany przez notariusza.
No i chyba jest problem bo właścicielka mieszkania zmarła a sprawy spadkowej nie było. Pan figuruje jako użytkownik lokalu, nakaz płatniczy jest na tego Pana.