Co robicie w przypadku, gdy dziecko uczy się w szkole ponadgimnazjalnej, mieszka na stancji lub u rodziny - nie jest więc zameldowane i nie może dostać dodatku z tytułu zamieszkania. Przyznajecie dodatek na dojazd, mimo iż raczej niemożliwe jest to, że dziecko dojeżdża codziennie 100 km do szkoły? W takim przypadku wystarczy zaświadczenie ze szkoły aby przyznać dodatek na dojazd? proszę o podpowiedź.
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" — Jonasz Kofta „Kochająca osoba żyje w kochającym świecie. Wroga osoba żyje we wrogim świecie. Każdy, kogo spotykasz jest Twoim lustrem” - Ken Keyes
wystrczy zaśw. ze szkoły iż uczy się poza miejscem zamieszkania. Czy faktycznie dojeżdża, chodzi piechotą, jeździ na rowerze, hulajnodze, lata samolotem nie ma znaczenia
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare