Do BETI. Dziękuje ogromnie za linki. Oczywiście sprawa u nas została zakończona negatywnie. Po ostatecznym odwołaniu do SKO odmówił przyznania zasiłku pielęgnacyjnego. Co lepsze, napisałam pismo do ZUS w innej miejscowości, dot. innego podopiecznego, który również pobiera rentę rodzinną i został przyjęty do DPS przed 2004 r., i któremu został przyznany zasiłek pielęgnacyjny, z zapytaniem czy ta osoba pobiera dodatek pielęgnacyjny. Zus odpisał, że nie pobiera dodatku. A w przypadku tego mojego podopiecznego, z którym mam takie problemy, ZUS odpisał, że jest uprawniony ale ze względu na pobyt w DPS, nie pobiera go. I słowo uprawniony powoduje, że wg ustawy nie może otrzymać zasiłku.
W drugim linku widzę, że opiekun prawny zaskarżył SKO. Super. Ale czy to jest taka ostateczna droga? Powiem szczerze, że nie daje mi to spokoju. Bo przecież gdyby ZUS tylko napisał że X nie pobiera dodatku i nie wspomniał o uprawnieniu, to pewnie nie byłoby całej sprawy. I czy jest możliwość od nowa zacząć całą procedurę o złożenie wniosku o przyznanie zasiłku do MOPS, czy po decyzji ostatecznej SKO już nie ma takiej możliwości. Po prostu nie chce zostawić całej tej sprawy bez rozwiązania, ponieważ oczywistym jest iż zasiłek powinien być przyznany. Bardzo proszę o jakieś wskazówki, bo to jest dla mnie nowość i uczę się dopiero jak nie dać się różnej, indywidualnej interpretacji naszych ustaw.
Dziękuje ogromnie za wszelkie wskazówki. Pozdrawiam