DPS Człowiek-problem!!! Pomocy. - Pomoc społeczna (forum ogólne)

[jajakoja]

Hej poradźcie coś bo mi już ręce opadają. Otóż w naszej Gminie przebywa Pan, który jest osobą bezdomną. Ostatni stały meldunek ma w sąsiedniej. Kilka tygodni przeszedł dwa udary, usunięto mu guza mózgu i zdiagnozowano nowotwór.Od kilku miesięcy do miejsca, w którym obecnie przebywa ( brak bieżącej wody, prądu i kanalizacji) dostarczamy żywność, wodę leki (tamta Gmina nam zwraca koszty) Początkowo miał być umieszczony w schronisku na co jego macierzysta Gmina nie zgodziła się na to. Przewieźliśmy go na rehabilitację, po której miał być umieszczony w DPS ponieważ nie mógł już samodzielnie funkcjonować. Jeden DPS (30 km od nas) nam odmówił twierdząc, że z wypisu że szpitala wynika, że Pan jest uzależniony od alkoholu pomimo tego, że od pół roku nie pije. Znalazlyśmy inny DPS (100km od nas) mogą Pana od razu przyjąć tylko niezbędne jest podpisanie pomiędzy jego macierzysta Gmina a tym dps. I tu zaczynają się schody ponieważ kierownik ops tamtej gminy nie zgadza się na podpisanie umowy i chce umieścić tego Pana w schronisku dla osób bezdomnych z usługami opiekunczymi, które UWAGA JEST ODDALONE od nas o 700 km!!!!!!!!!!!!! Oczywiście Pan się na to nie zgodzi. Dlatego moje pytanie jest takie czy możemy tego Pana skierować do ustalonego przez nas DPS płacić za niego a następnie obciążać kosztami tamta gminę? Jeśli tak to czy ktoś moze wskazać podstawę prawną do tego. Proszę was o pomoc bo z takim betonem emocjonalnym jeszcze nigdy się nie spotkalam.

[mikannn]

niech Wasz włodarz wystąpi do kolegium o rozstrzygnięcie sporu pomiędzy jednostkami samorządu o wskazanie jednostki właściwej do ponoszenia odpłatności za pobyt pana w DPS. Ogólnie tamta gmina sobie przyklepała bo skoro zwracają Wam już za pana koszty to także pokrycie pobytu w DPS zostanie im przyznane. Także róbcie swoje, porządna dokumentacja i nie ma co się oglądać.

[malinkka]

My robimy wywiad, zbieramy dokumenty i całość wraz z wnioskiem Strony wysyłamy do miejscowości właściwej. I oni szukają, przyznają lub odmawiają. W drugą stronę też - zajmujemy się szukaniem i decyzjami "naszego" ale z jakiś powodów przebywającego na innym terenie.

[jajakoja]

Dzięki za pomoc teraz już wiem jak to ugryźć