Mój problem polega na tym iz moja kierowniczka nie zna ustawy i wciska mi kity a mianowicie takie że nie mam wysyłac do dłużnika wezwania bo i tak go nie ma tylko pisac do policji lub innej instytucji czy niby nie przebywa w areszcie CO WY NA TO????
zgodnie z nowa ustawą /fundusz alimentacyjny/ musimy wyslać do dłużnika informację o ilości wypłaconej zaliczki/ile ma długu/,a drugim pismem poinformować,że przyznano świadczenie na nowy okres od października 2008. To o czym piszesz mozna zrobić jeżeli rada miasta/gminy/ przekaże kompetencje-postepowanie względem dłużników alimentacyjnych. Jeżel organowi nie znane jest miejsce pobytu dłużnika to występujemy do Sądu o ustanowienie pełnomocnika,ktory bedzie odbierał korespondencje do dłużnika,najczęściej wyznacza się 1 pracownika socjalnego dla wszystkich dłużnikow. Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję,że mogłam pomóc,jak jeszcze coś to pytaj
Upoważnienie to my mamy tylko jesteśmy mała gmina i faktycznie jest tak że nie ma tego dłuznika na naszym terenie więc co ja mam zrobić szukać go przecież nic nie ma takiego w ustawie że mam go szukać, tylko pisać do prokuratora i do starosty
a co masz na zaswiadzceniu wystawionym mprzez Komornika? chodzi mi o dane adresowe...masz tam wyslac niezaleznie od tego czy wiesz jak jest... jak nastapi zwrot wtedy mozna zacząc ustalac gdzie on moze byc........ ale procedura to procedura