W drastycznym przypadku można wszcząć egzekucję nieruchomości czy jakąś ziemię jeśli posiada. Ja miałam taki jeden przypadek, następnie dłużnik złożył wniosek o rozłożenie długu na raty i coś tam spłaca, jedna ziemia wylicytowana ( ale nie wiem jak to idzie, że aby wziąć te pieniądze na dług dłużnik musi wyrazić zgodę, a nie wyraził więc są w depozycie)