Napisano: 23 lis 2013, 10:32
matka złożyła mi wniosek na zasiłek rodzinny na córkę, córka uczy się w szkole ponadgimnazjalnej, ta szkoła mieści się prawie 200 km od domu, mieszka tam u rodziny. Płacę oczywiście dodatek na dojazdy 50 zł, ale czy to nie jest dziwne, trafiają się wam takie przypadki?