ja też pisałam pracę jak jeszcze internetu \"prawie nie było\"...
a teraz trudno sobie wyobrazić, że mogło tego nie być i niektórzy ostatni mgr czy inaczej tytułowani pewnie mieliby problem z napisaniem czegokolwiek bez pomocy internetu
oj tam oj tam byłoby to odrobinę bardziej czasochłonne, najpierw trzeba skserować książeczki a potem przepisać, dodać coś od siebie byleby nie za dużo i voila