
Dokładnie tak. Innymi słowy " trudne warunki mieszkaniowe" to subiektywne poczucie jakości życia. Tezy uogólniające odrzuca się w związku z tym. Jest to znaczne utrudnienie dla działań w obszarze pracy socjalnej, ale w takim wypadku yrzeba przyjąć dwa modele postępowania:Hipolita pisze:Jeżeli człowiek nie jest ubezwłasnowolniony to ma prawo dokonywać własnych wyborów, ma prawo samodzielnie decydować o wszystkim, co dzieje się w jego życiu, jak również postępować wg własnych standardów. Ma prawo do podejmowania decyzji niezależnie, czy inni uznają je za racjonalne, słuszne czy logiczne.