Tak na poważnie, to jak już do mnie petenci zaczęli wydzwaniać, to koniec języka za przewodnika i się dowiedziałem, że rzeczywiście problem w PWPW, coś rąbnęło jak w kolektorze i się pozawieszało, może takie wiosenne przesilenie w związku z e-dowodami i innymi dyrektywami

Pracują nad problemem, głęboko oddychać i uzbroić się w cierpliwość, ew. zażyć pigułkę
