Obowiązek alimentacyjny nie powstaje w dniu w którym wyrok alimentacyjny staje się wykonalny. Wyrok jedynie konkretyzuje obowiązek alimentacyjny a nie go tworzy. Z obowiązku alimentacyjnego można się wywiązywać w różny sposób np. poprzez sprawowanie opieki. Jeśli strona oświadcza że w roku bazowym otrzymała alimenty to na jakiej podstawie nie wliczysz ich do dochodu? Czyżbyś lepiej wiedziała jakiego charakteru były pieniądze otrzymane przez stronę? Wyrok to ostateczność i zapada zazwyczaj wówczas gdy jedna ze stron dobrowolnie nie chce wywiązywać się ze swojego obowiązku alimentacyjnego.
obowiązek alimentacyjne a alimenty to dwie różne bajki .. obowiązek alimentacyjny masz Ty mam ja i wszyscy na tym świecie co mają rodzinę ..
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" — Jonasz Kofta „Kochająca osoba żyje w kochającym świecie. Wroga osoba żyje we wrogim świecie. Każdy, kogo spotykasz jest Twoim lustrem” - Ken Keyes
Skoro każdy odpowiada za swoje decyzje, to dawaj ten adres ośrodka, bo mój wniosek leży i czeka. Oświadczę Ci co chcesz a Ty mi w zamian dawaj pińćsetkę na pierwsze i ZR z dodatkami.
Kawę i ciasto przyślę w oddzielnej przesyłce.
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" — Jonasz Kofta „Kochająca osoba żyje w kochającym świecie. Wroga osoba żyje we wrogim świecie. Każdy, kogo spotykasz jest Twoim lustrem” - Ken Keyes
Ja się do nagonki nie przyłączę. W mojej opinii spokojnie można mówić o alimentach "dobrowolnych" czyli nie potwierdzonych wyrokiem, czy ugodą. Dotykamy jednak dwóch różnych kwestii.
Aby osoba samotnie wychowująca dziecko mogła uzyskać zasiłek rodzinny, alimenty muszą być potwierdzone tytułem egzekucyjnym zatwierdzonym przez sąd (wyrok, ugoda). Tu sytuacja nie budzi wątpliwości i nie o tym pisze &&&.
Inną kwestią jest natomiast dochód niepodlegający opodatkowaniu. Jeśli, dajmy na to, zgłosi się do Was z wnioskiem o 500+ panna samotnie wychowująca dziecko, bez wyroku/ugody, ale deklarująca, że ojciec dziecka płaci na rzecz tego dziecka 500 zł miesięcznie tytułem alimentów, to nie wiem w jaki sposób można ten dochód pominąć przy ustalaniu prawa do świadczenia.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett