Kolejna inicjatywa ZNP

Wybrane tematy:
socjoterapia Opieka prawna nad małoletnią wychowanką w ciąży Zwolnienie dziecka z placówki opiekuńczo- wychowawczej urlopowanie wszystkich wychowanków z placówki... Alimenty ponowne umieszczenie w POW odpłatność za pobyt pensjonariusza w ZOL
marcin75

Re: Kolejna inicjatywa ZNP

Post autor: marcin75 »

John jaki sąd? Tryb nakładania kary dyscyplinarnej jest szczegółowo opisany w KN i w związku z tym nie mają zastosowania żadne przepisy KP w tej sprawie. Sąd może skazać za popełnienie przestępstwa umyślnego i wtedy masz podstawę do ewentualnego rozstania się z nauczycielem. Ot i taka sytuacja.
etatysta

Re: Kolejna inicjatywa ZNP

Post autor: etatysta »

Marcinie, podobne regulacje dotyczą też innych korporacji zawodowych (np. prawników, lekarzy) i innych zawodów zaufania publicznego. W sprawach ewidentnych wyrok sądowy kończy sprawę dając podstawę do zwolnienia. W sprawach mniej ewidentnych rozstrzyga ciało kolegialne. Tak jak pisał John kluczem jest umiejętność udowodnienia swojej racji. Spraw tych nie jest dużo (3 w 2015 r. w woj. mazowieckim https://mazowieckie.pl/pl/urzad/urzad-wo ... 2b7e74b190) a decyzje różne (z wydaleniem z zawodu włącznie). Celem tych regulacji nie jest ochrona osób zachowujących się niegodnie, ale zapewnienie stabilności zatrudnienia i bezpieczeństwa osobom wykonującym odpowiedzialną pracę.
Tragedią placówek op-wych jest olbrzymia rotacja kadry, co dewastuje dzieciom poczucie stabilności, niszczy więzi, dezorganizuje pracę. Nie uwierzę, że oto nagle nastąpił dramatyczny wysyp zwolnień dyscyplinarnych z powodu picia w pracy wśród byłych karcianych. :lol: :lol: :lol: Chodzi o łatwość w zwalnianiu jedynie z pobudek ekonomicznych. Teraz można przyjąć pracownika na dowolny czas, zwolnić go i przyjąć następnego lub w nieskończoność trzymać go na śmieciówce. Ważniejsza jest kasa niż ludzie.
etatysta

Re: Kolejna inicjatywa ZNP

Post autor: etatysta »

marcin75 pisze:No w warzywniaku to trza umieć robić nie co w placówce. Tu byle pajac może ludźmi pomiatać jak w folwarku. Czy ty się Etatysto słyszysz
Marcinie, właśnie trudność w zwalnianiu łagodzi obyczaje. Ludzie muszą ze sobą rozmawiać a nie tylko wydawać i wykonywać polecenia. Dlatego prezesem sądu nie zostaje "manager" tylko sędzia a lekarzami kieruje ordynator (też lekarz). Pracę pracownika pedagogicznego trzeba umieć ocenić i w razie negatywnej opinii fachowo uzasadnić (dlatego niepedagodzy mogą mieć z tym problem). To umiejętność kierowania ludźmi (a to kompetencja społeczna)o wysokich i różnorodnych kwalifikacjach i trzeba w wielu sprawach uznać ich wyższość i rację . Nie każdy potrafi, nie każdy chce.
Nie twierdzę że wszędzie jest źle ale sprowadzanie placówki do pozycji zwykłego zakładu pracy (takiego samego jak warzywniak) to "pójście na łatwiznę". W skrajnych przypadkach można podejmować dowolne decyzje w stosunku do wychowanków i mieć w du.... opinie psychologów, pedagogów etc. (i tak przytakną i podpiszą, bo będą się bali stracić pracę) :lol: :lol: :lol:
miszczu75

Re: Kolejna inicjatywa ZNP

Post autor: miszczu75 »

Jeżeli, podkreślam jeżeli KN ma być gwarantem zatrzymania w pracy najbardziej wartościowych ludzi to ja już nic nie rozumiem. Skoro jest tak jak piszesz, że patologia jest normą w relacjach pracowniczych z dyrektorem to zaorać to w diabły. KN to staroć, którego nie rozumiem w XXI wieku. Podobnie nie kumam innych tematów Karty Górnika i innych korporacyjnych cudów policyjnych i wojskowych emerytów w wieku 40 lat. Może ja jestem po prostu nie na te czasy.
john123

Re: Kolejna inicjatywa ZNP

Post autor: john123 »

Proponuję przeczytaj Kartę.
miszczu75

Re: Kolejna inicjatywa ZNP

Post autor: miszczu75 »

JONH123 całość lektury czy fragmenty? Znam ją podobnie jak ustawę o systemie oświaty. Być może czegoś nie rozumiem lub rozumiem opacznie a to inna sprawa. Jak masz uwagi do tego co opisałem daj znać. Chętnie poszerzę swoją wiedzę. Pozdrawiam. :)
marcin75

Re: Kolejna inicjatywa ZNP

Post autor: marcin75 »

I jeszcze w uzupełnieniu. Mam pytanie ile w życiu dałeś negatywnych ocen pracy lub dorobku? Jeżeli nie miałeś do tego uprawnień to o ilu słyszałeś negatywnych ocenach?
etatysta

Re: Kolejna inicjatywa ZNP

Post autor: etatysta »

miszczu75 pisze:Jeżeli, podkreślam jeżeli KN ma być gwarantem zatrzymania w pracy najbardziej wartościowych ludzi to ja już nic nie rozumiem. Skoro jest tak jak piszesz, że patologia jest normą w relacjach pracowniczych z dyrektorem to zaorać to w diabły.
marcin75 pisze:I jeszcze w uzupełnieniu. Mam pytanie ile w życiu dałeś negatywnych ocen pracy lub dorobku? Jeżeli nie miałeś do tego uprawnień to o ilu słyszałeś negatywnych ocenach?
Marcinie skoro tak niewiele jest negatywnych ocen tzn. że w ocenie pracodawcy wszyscy pracownicy są najbardziej wartościowi. Gdyby było inaczej to pewnie zostaliby ocenieni negatywnie :lol: :lol: :lol: :lol: Uważasz, że pisali nieprawdę w tych ocenach, które podpisywali? :twisted: :twisted: Zgadzam się, że ocena pozytywna jest łatwiejsza, bo najczęściej nie jest kwestionowana i nie wymaga obrony swojej racji. Trudno też mieć pretensje do pracowników, że stworzono im możliwość awansu (pozytywnie ich oceniając). Bez wsparcia dyrektora raczej nie uzyskaliby mianowania lub dyplomowania. Być może awans i dostęp do zawodu jest zbyt łatwy, ale to ocena dyrektora i jego głos jest najważniejszy przy zatrudnianiu i awansie. Trudno mieć więc pretensje do KN, że na jej podstawie zatrudniono niewłaściwą osobę, która przez lata niewłaściwie wykonywała pracę a w końcu awansowała tak bardzo, że stała się "nietykalna"? dla dyrekcji.
Co do "patologii która stała się normą", to zatrudnianie na KP w placówka z pewnością do niej prowadzi. To nie przypadek, że przytaczany przez Mariusza cytat z nowelizacji rozporządzenia zobowiązywał dyrektorów do planowania pracy tak, by obowiązki mieściły się w 40 godz. Przedtem nie było takich problemów. Pod tym względem przeciętny warzywniak jednak przewyższa przeciętną placówkę op-wych kulturą pracy. W przeciętnym warzywniaku wszystkie czynności i obowiązki wykonuje się w ramach 40 godzin na odpowiednio przygotowanym stanowisku pracy. W przeciętnej placówce w ramach 40 godzin wykonuje się cześć obowiązków (najczęściej związanych z bezpośrednim kontaktem z wychowankiem) cała reszta wykonywana jest po godzinach, przy czym stanowisko pracy do tych czynności należy sobie stworzyć w domu i za własne pieniądze. :lol: :lol: :lol:
marcin75

Re: Kolejna inicjatywa ZNP

Post autor: marcin75 »

Etatysta nie jest prawdziwym założeniem, że w pow 40 godzin śmigasz z dziećmi a całą resztę robisz za darmo i w nocy. Nie mówię, że wszędzie jest ok. Tam gdzie to nie gra trzeba to zmienić. U mnie jest 34 z dzieckiem, 2 godziny kółka zainteresowań dla wszystkich chętnych i 4 godziny na inne czynności na rzecz dziecka. W innych placówkach jest 32 plus 8 w innych 36 plus 4 a jeszcze w innych 38 plus 2. Wszystko zależy od wielu czynników. Co do oceny proponuję poczytać fora i porozmawiać z dyrektorami. Jak jesteś mierny, bierny a chodzisz na wywiadówki z rodzicami, prowadzisz kółko zainteresowań, zorganizujesz wycieczkę to już masz pozytywną. Nie ma co się rozwodzić. Czasy się zmieniają i trzeba to przyjąć. Nic nie trwa wiecznie. Z natury ludzie boją się zmian i jest to zrozumiałe. Miłego wieczoru. ;)
etatysta

Re: Kolejna inicjatywa ZNP

Post autor: etatysta »

Marcinie, na jakiej podstawie stwierdziłeś że "wystarczy" 34 a ktoś inny że 38 godzin? Badania czasu pracy nauczycieli wykazały że przeciętny nauczyciel, mający 18 godzin dydaktycznych w rzeczywistości pracuje 38 godzin. Ktoś prowadził takie analizy w placówkach op-wych? A może to arbitralna decyzja dyrektora w każdej placówce na zasadzie "dam ile zechcę i na ile pozwala mi budżet i grafik".
KP mówi o stanowisku pracy. Rozumiem, że teraz w placówkach wychowawca, który pisze dokumentację, robi to w placówce przy biurku, na fotelu z trzypunktowym podparciem i podłokietnikami, ma do dyspozycji komputer z drukarką etc. Kiedyś dyrektora nie interesowało jak i kiedy to pisze, byle to napisał na czas, jak i kiedy pójdzie na wywiadówkę i jak wróci. Ale to były czasy kiedy za pełny czas pracy uważano godziny dydaktyczne i tylko te rozliczano. Z pozostałego czasu dyrektor nie rozliczał, ale jego wykorzystanie mógł sprawiedliwe i zgodnie z prawdą ocenić.

PS. w Karcie czas pracy poza godzinami dydaktycznymi przeznaczony jest również na rozwój i dokształcanie się przez nauczyciela. Ile czasu przeznaczyłeś na to swoim pracownikom? A może masz tak doskonałych pracowników, że już nie potrzebują się rozwijać? Na KN były na to nawet dodatkowe środki, dlatego w dokumentacji "karcianych" jest tak dużo ukończonych kursów, studiów, szkoleń. Teraz kadra też się rozwija? Po tym forum widać, że oprócz kilku "perełek", to jednak rzeczowa dyskusja dotyczy raczej byłych "karcianych".
ODPOWIEDZ