pewnie jestem wypalony, niedouczony, za stary (jak to pisał Adam - takie typowe pomocowe próchno) ale już nie kumam:
1. ops-y mają zagwarantować 24 godzinną dyspozycyjność pracownika socjalnego na okoliczność interwencji w ramach \"niebieskiej karty\" - wspólnie z interweniującym patrolem policji (nawiasem mówiąc - wbrew policyjnym procedurom),
natomiast:
2. specjalistyczny oddział szpitalny, wyposażony w niezbędny sprzęt (podobno jeden z naj... - m.in. dzięki WOŚP), wiedząc, że ma do czynienia z ciążą szczególnej troski POZWALA na bezsensowną śmierć bliźniąt (DWÓJKI dzieci, to już nawet nie jest śmierć jednego dziecka! jak to się zdarzało tylko dwóch dzieci na raz!) ... w XXI wieku!!! - BO NIE BYŁO ODPOWIEDZIALNEJ OSOBY!!!!!!
gdzie tu logika? drogie panie, panowie z ministerstwa? to pracownika socjalnego można ściągnąć w nocy na interwencję (i raczej nie chodzi o ratowanie życia bo policja ma wypracowane procedury nie uwzględniające pilnej obecności prac soc) a lekarza nie da się ściągnąć do trudnego przypadku bo pan/pani lekarz jest w domciu (albo podczas dyżuru był na grillu - jak było w innym przypadku)???????????????
oczywiści wszystko zostanie podsumowane - błąd w sztuce....... zamiast karygodne lekceważenie ludzkiego życia....
Do kierowników, dyrektorów ops - proponuję wstrzymać się z ustalaniem tej nocnej dyspozycyjności do czasu, kiedy w Pl przestaną umierać dzieci będące pod \"opieką\" szpitala bo na oddziale zabrakło ..... lekarza!