U nas ubezpieczyliśmy następnego dnia po dostarczeniu. Kiedyś kontrola w sprawie sprzętu z innego programu zarzuciła nam właśnie późniejsze ubezpieczenie. Wtedy ubezpieczyliśmy dopiero gdy dokumenty do nas przyszły. Dlatego teraz dmuchając na zimne ubezpieczyliśmy od razu.