Rozwodzą się od dwóch lat, wydzierają sobie dzieci. Wniosek złożony na okres 2013/2014 przez żonę. Okazuje się dzieci postanowieniem sądu są u męża (dokument o tym otrzymałam od męża w lutym br). Żona przesyła pocztą rodzinne mężowi. Mąż co jakiś czas wydzwania z różnymi \"niusami\" na temat żony, nic nie daje na piśmie. W styczniu przyszedł się poskarżyć że nie przesłała zasiłków (przysłała z dwudniowym opóźnieniem) i wreszcie złożył oświadczenie na piśmie, ze dzieci są przy nim a zona jest \"ble\". dostali w styczniu wyrok rozwodowy ale zona się odwołała. Wszczęłam postępowanie, wezwałam do wyjaśnień, żona się nie stawiła, wstrzymałam decyzją wypłaty świadczeń. Teraz się zastanawiam czy coś jeszcze powinnam zrobić w tej sprawie, czy zostawiam tak jak jest?
art. 27 ust. 2: Jeżeli dziecko nie pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym z obojgiem rodziców, świadczenia rodzinne wypłaca się temu z rodziców, pod którego opieką dziecko się znajduje.
ja na podst. tego art. oraz 32 ust. 1 i 163 kpa uchyliłam matce rodzinne a ojciec złożył wniosek