Życie jest większe
Przerasta cię
A ty nie jesteś taki jak ja
Jak daleko mogę się posunąć
Dystans w twoich oczach
O, nie, powiedziałem zbyt wiele
Ja to stworzyłem
Oto ja w kącie, oto ja w świetle reflektorów
Gubię się starając się dotrzymać ci kroku
I nie wiem czy to potrafię
O, nie, powiedziałem zbyt wiele
Nie powiedziałem wystarczająco dużo
Myślałem, że słyszę twój śmiech
Myślałem, że słyszę twój śpiew
Chyba myślałem, że widzę jak próbujesz
Z każdym szeptem w bezsennej godzinie
Zmieniam moje wyznania
Próbując mieć cię na oku
Jak zraniony, zagubiony i zaślepiony głupiec
O, nie, powiedziałem zbyt wiele
Stworzyłem to
Rozważ to, tę aluzję stulecia, rozważ to
Zawiódł błąd, który rzucił mnie na kolana
A co jeśli te wszystkie fantazje osaczą mnie?
Teraz powiedziałem zbyt wiele
Myślałem, że słyszę twój śmiech
Myślałem, że słyszę twój śpiew
Chyba myślałem, że widzę jak próbujesz
Życie jest ważniejsze
Ważniejsze niż ty
A ty nie jesteś mną
Drogi które mam do przejścia
Chłód w twoich oczach
Oh, nie, powiedziałem już za dużo
Zmyśliłem to
Oto ja w kącie
Oto ja w kręgu światła
Tracący swoją wiarę
Próbując nadążyć za tobą
Wątpię czy to się uda
Oh nie, powiedziałem już za dużo
Nie powiedziałem jeszcze wszystkiego
Myślałem, że słyszę cię śmiejącego się
Myślałem, że słyszę jak śpiewasz
Myślę, że wydawało mi się, że widzę jak próbujesz
Każdy szept
Każdej godziny słabości
Przygotowywuję swoją spowiedź
Starając się uważać na ciebie
Jak ślepy głupiec który stracił serce
Oh nie, powiedziałem już za dużo
Zmyśliłem to
Przemyśl to
Przemyśl to
Motto stulecia
Przemyśl to
Potknięcie które rzuciło mnie na kolana
Cóż się stanie, jeśli wszystkie te fantazje
Wskrzeszą się w płomieniach
Teraz powiedziałem już za dużo
Myślałem, że słyszę cię śmiejącego się
Myślałem, że słyszę jak śpiewasz
Myślę, że wydawało mi się, że widzę jak próbujesz