hehe, przytoczyłam ustawę o pomocy społ. ale to tak samo interpretuję. na czas nauki. tak jak napisałam wyżej. nie upieram się. łatwiej by mi było wypłacać do końca roku szklolnego/akademickiego
\"przyznać Panu/i xxx pomoc na kontynuowanie nauki w wysokości po xx zł miesięcznie w okresie od xx do czasu ukończenia nauki na ... ( dana szkoła ) nie dłużej niż do ukończenia 25 lat\"
może by to jakoś zmodyfikować po ten rok szkolny ?
2/ jaką rangę mam u was program usamodzielnienia ?
Zapisy programu są bardzo ważne. Przy każdej zmianie powinny być naniesione stosowne zmiany i zatwierdzone przez dyrektora mopr. Pomoc przyznajemy na rok szkolny lub akademicki. Nawet jak osoba nie zamierza się dalej uczyć dajemy do 31 sierpnia br.
Dokładnie jak ~Edyta pisze my też tak robimy. Ustawa mówi wyraźnie, że przyznaje się na rok szkolny, akademicki.
Nie będę się powtarzała, bo co miałam napisać już napisałam.
My w decyzji podajemy zakres np. jeśli chodzi o rok szkolny 2013/2014 to piszemy, że przyznajemy na okres od 01.09.2013r. do 31.08.2014r.
Oczywiście decyzja decyzją, ale jeśli w trakcie nauki wychowanek zostaje skreślony to jest już inna sytuacja, dlatego niezależnie od przyznania trzeba sprawdzać czy wychowanek chodzi do szkoły i żądać zaświadczenia (lub samemu o nie wystąpić).
~Dora na zakończenie roku oczekuję od wychowanków albo świadectwa albo świadectwa że zostali promowani do następnej klasy lub zaświadczenia o ukończeniu szkoły policealnej. Zależy od sytuacji. Jest to dla mnie podstawa, że mogę wypłacić za lipiec i sierpień.
ja głównie bazuję tylko na zaświadczeniach na początku każdego semestru (wg ustawy). dopiero jak mi ktoś nie donosi zaświadczenia wszczynam postępowanie itd.
wiesz, Kasiu2, ja jestem czepliwa. dało się pewnie zauważyć w innych wątkach - nie jestem pewna czy można żadać (chociaż u nas też tak sie czasem praktykuje) np. świadectw - czy to juz nie jest jakieś przekroczenie jeśli chodzi o ochronę danych osobowych... czy to już nie są dane wrażliwe? ustawa pozwala na pozyskanie zaświadczenia min. raz na pół roku. ja bym na przykład nie chciała żeby jakieś urzędy wnikały w moje oceny, to moja prywatna sprawa jak się uczę, jak jestem zdolna czy tępa... i czy chodzę na religię czy nie... co innego zaświadczenie co innego świadectwo. ale może przesadzam. każdy ma inne nastawienie co do ochrony danych osobowych. ale na pewno pracownicy socjalni mają tendencję do nadmiernej ingerencji w prywatność klientów czy to jest do czegosś potrzebne czy nie. ja głównie (jeśli by to tylko ode mnie zależało) pozyskiwała tylko te informacje, o których ściśle mówi ustawa