Jeśli nie jest promowany to znaczy, że został skreślony.
~Dora może powiem tak, że trochę uogólniam, bo mam wychowanków na starych zasadach i na nowych.
W przypadku starych to się czepiam i robię wg przepisów, w przypadku nowych troszkę inaczej to wygląda.
Doświadczenie jednak pokazuje jednak jedno i to co pisała już ~Edyta w innym wątku, żeby nie ufać bezgranicznie wychowankom.
Zapis ustawy definiuje, że osoba zobowiązana jest obowiązana przedłożyć \"nie rzadziej\" niż raz na 6 miesięcy zaświadczenie. Można częściej - tego nie zakazuje, mówi tylko, żeby to nie był okres dłuższy niż 6 m-cy.
Muszę też sama wystąpić, jeśli mi nie przyniesie. Może też być tak, że pracuje i nie ma czasu.
Są wychowankowie, których trzeba pilnować i w stosunku do nich wolę mieć jednak co 3 m-ce.
I nie chodzi tu o kontrolę wychowanka, ale wypłaconych środków. Zawsze szef może powiedzieć, że to moja wina, bo nie dopilnowałam i mam zwrócić nienależnie wypłacone...
Co do świadectw, to ja zawsze mówię, że może być zaświadczenie lub świadectwo, ale wychowankowie sami mi dają to świadectwo.
Świadectwa też mi coś mówią o wychowanku i ewentualnej dalszej pracy z nim. Widząc jakie ma oceny, z czym sobie lepiej radzi skuteczniej mi doradzić do jakiej jeszcze szkoły może iść, co może dalej robić.
Jak Ciebie z kolei czytam to mam wrażenie, że tylko spisujesz wniosek, kwestionariusz i nic więcej Cię nie obchodzi.
A powinno, bo to też wpływa na realizację IPU. Skąd mam wiedzieć, czy wychowanek go realizuje i jak realizuje?
Nie pracujesz w ogóle z wychowankami?
Miałam już tak, że szukałam np. szkoły a mając dokumenty łatwiej mi było, gdyż wiedziałam, w którym kierunku mam szukać.