Witam. Jestem na tym forum nowa. Znalazlam sie tutaj poniewaz mam pewien dylemat zwiazany z OPS. Opisze cala historie od poczatku. Wczesna wiosna kontaktowalam sie z Pania z OPS w sprawie pomocy finansowej przy wymianie pokrycia dachowego (mialam pape i podczas wiekszego wiatru zerwalo mi troche papy) wiec trzeba bylo cos zrobic a ze mi sie tez lalo juz postanowilismy dac blache. Jednak koszt takiego remontu przerosl nasze oczekiwania (wycena byla na ok.15tys bez robocizny) dlatego zapytalam sie telefonicznie o mozliwosc pomocy. Pani odpowiedziala ze moge zlozyc wniosek mimo ze "delikatne" mi dochod przekraczal i ze dostane zasilek specjalny. Jednak dzien przed zlozeniem podania, owa pani do mnie zadzwonila ze mam jedank podania nie skladac i ze mam cos innego wymyslic np wziasc kredyt. No to skoro nie mielismy innego wyjscia maz wraz z wujkiem jako wspolkredytobiorca (maz sam nie dostanie kredytu, maly zarobek) wzial kredyt w kwocie 13.000 zl na remont dachu. Teraz zglosilam sie do OPS po pomoc finansowa (dochod mi juz nie przekracza) to ta Pani sama mi doradzajac kredyt kazala mi pokazac umowe kredytowa i wliczyla mi ta kwote do dochodu dzielac na 12msc i wyszlo jej ze dochod mi przekracza (i to spora kwote!!) i ze nie mam co liczyc na duza pomoc finansowa o ile wogole dostane ten zasilek specjalny. Moje pytanie jest takie co moge w tej sytuacji zrobic? Jesli kwota pomocy bedzie smieszna to czy moge sie odwolac? I czy ta Pani wogole postapila zgodnie z przepisami? Skoro policzyla mi jako dochod to dlaczego nie odliczy mi takze wysokosc raty za ten kredyt ktora wynosi prawie 700zl miesiecznie.
P.S Mam faktury za material na wymiane dachu. Nie korzystam z pomocy OPS co miesiac, tylko wtedy jak naprawde nie dajemy rady a tu takie problemy.
Dziekuje z gory za odpowiedzi