List do pracowniczek i pracowników socjalnych - Pomoc społeczna (forum ogólne)

[Andrzej]

Wicemarszałkini Sejmu RP Wanda Nowicka składa wyrazy współczucia dla Rodzin tragicznie zmarłych pracownic socjalnych: Renaty Białkowskiej i Małgorzaty Kowalczyk. W liscie z uznaniem odnosi się do zaangażowania środowiska pracowniczek i pracowników socjalnych w Polsce w działania na rzecz poprawy losu osób potrzebujacych pomocy. - Dramat, który rozegrał się w Makowie, pokazuje jak trudna i wymagająca, a przy tym niebezpieczna jest to praca - podkreśla Wicemarszałkini.

Pełna treść listu:

https://ops.pl/2014/12/list-do-pracownic ... ocjalnych/

[Wredna2]

PRACOWNICZEK?????

[Barczysława]

Pracowniczki socjalne ?? Widać, że Pani Wicemarszałkini "dużo" wie o pracownikach socjalnych. Szkoda, że nasz zawód jest tak niedoceniany

[no kuźwa]

tak to jest jak się chce na siłę z Pani Marszałek robić bliżej nieokreśloną marszałkinię - to i powstały w nowomowie pracowniczki socjalne - taką kuźwa mamy klasę polityczną

[żenada]

to jest żenada i chore państwo, a pracownicy socjalni jak byli osamotnieni tak sa i nie zanosi się wcake na żADNE REALNE ZMIANY

[ankaaa]

Pracownicy socjalni będą zawsze sami, bo innych pracowników pomocy społecznej uważają za gorszych, stąd się właśnie biorą podziały środowiska!

[zisis1]

Pracownicy socjalni będą zawsze sami, bo innych pracowników pomocy społecznej uważają za gorszych, stąd się właśnie biorą podziały środowiska!

Zobacz to: kuratorzy jakoś nie piszą o innych pracownikach sądów. Podobnie pracownicy socjalni nie powinni pisać o innych pracownikach zatrudnionych w OPs-ach czy też gdzie indziej. To nie jest zła wola tylko inna praca, zadania i odpowiedzialność.
Chyba, że ja coś źle zrozumiałem z tego wpisu?

[ankaaa]

Wobec tego należy stworzyć ustawę o pracownikach pomocy społecznej (z wyłączeniem socjalnych)!!!

[al.a]

zasługujemy na to aby nie zniekształcać idiotycznie naszych tytułów zawodowych. Zasługujemy na o wiele więcej niż tylko współczucie władzy...

[al.a]

I pozwolę sobie odnieść się jeszcze do tych, którzy wręcz z masohizmem podkreślają, jak to dalece praca w terenie (ich praca) jest trudniejsza od pracy pr. socjalnych choćby w dps/ach. Pracuję od wielu lat w dps/ie z przewlekle psychicznie chorymi, nie czuję się komfortowym urzędnikiem, ale niestety czuję nieświeży oddech tych zapisów w ustawie. Takie rozmowy to jak typowo polskie "komu gorzej"...