LIST OTWARTY do KRS cz.II

[dzibar]

viewtopic.php?f=43&t=207180117

Nnie jest prawdą to co napisał ~~Andrzej w poście "Stracona szansa", że na moja prośbę zamknięto post "LIST OTWARTY do KRS.

~~Andrzej zamknął ten post za własnej woli bo poprosiłam aby nie komentowano go gdyż mam zamiar wysłać go do KRS i będzi on razem z komentarzami.

Skoro taki jest warunek to proszę bardzo komentujcie, ja jednak skupię się na meritum.

W chwili kiedy zaczynałam ten post nie miałam innych możliwości do jego napisania jak tylko poprzez portal ze względu na możliwość robienia przerw oraz szybkiego przekazu informacji.
List otwarty piszę już od dluższego czasu i fakt, że nareszcie mój stan zdrowia pozwala mi na taką komunikację to moje szczęscie, a co do formy tej komunikacji to obawiam się tylko jednego - aby nie było to dla mnie za późno.
Ilośc przeszkód na jakie napotykam jest niewiarygodnie duża biorąc pod uwagę miejsce gdzie to robię,
Moim zdaniem świadczy to również o braku odpowiedniego przygotowania służb spolecznych do prawidłowego diagnozowania oraz wlaściwej pomocy osobom zaburzonym i chorym psychicznie.
cdn.

[dzibar]

Znowu uciekły mi dwa terminy i będę zmuszona prosić o zrozumienie no ale ważne, że do przodu i dzidzia bojowa - aczkolwiek pokojowa:)