Mam wielkie długi - HYdE PaRK

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 5 ]

Napisano: 03 kwie 2016, 10:46

Witam.
Proszę o pomoc ,poradę od czego zacząć i jak wyjść z spirali zadłużenia.
Jesteśmy z mężem od 2007 zadłużeni na kwotę prawie 450 000 zł.Od 2008 roku wypowiedziane kredyty,zajęcia komornicze,windykacje.
Od 2008 komornik pobiera część emerytur ,trwa to nieprzerwanie do dnia dzisiejszego.Mamy zajętą hipotekę domu od 2010 ,parę przebytych licytacji.Ja czekam na operację zastawki serca(stres doprowadził do utraty zdrowia,mąż na operacje stawu biodrowego),nie ma co liczyc na rodzinę ,znajomych każdy ma swoje problemy.Ostatnio policzyłam że z kredytow wkwocie 3000 zł zrobiło się prawie 20 000 zł.
Nie mogę sprzedac domu bo mieszkam w nim z matką,dla ktorej ojcowizna to Swiętość.
Nie jesteśmy w stanie spłacić zadłużęnia nawet jak byśmy żyli po 120 lat.
Mimo że komornik potrąca od 2008 roku systematycznie prawie 1300 zł jest to kropla w morzu.
Czy jest ktoś kto może wskazać lub poprowadzić przez tę trudną sytuację lub wskazać jakieś sensowne rozwiązanie.
Będę wdzięczna
dwerina


Napisano: 03 kwie 2016, 11:09

To jest kwestia społeczna, która wymaga uregulowań ustawowych i w tym kierunku trzeba działać.
Na Ogólnopolskiej Konferencji Pracowników Socjalnych w 2008r była przedstawicielka z Ministerstwa, ale wtedy "nie było woli politycznej" aby przeprowadzać pozytywne zmiany - mam nadzieję, że zmieni się to obecnie.
Dzidka
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Od: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Strona WWW: http://vp.pl
Lokalizacja: Gliwice, Polska

Napisano: 03 kwie 2016, 11:30

nie mam długów a w kwestii długów spytaj straszydło jak żyć premierko? jak żyć?
a ja

Napisano: 04 kwie 2016, 10:38

Dwerino nie wiem czy na tym forum uzyskasz fachową poradę. Radziłbym dopytać się na forum finansowych dla zadłużonych. Są takie miejsca w sieci, na których siedzą specjaliści od takich trudnych przypadków i powinni Ci doradzić co robić:
https://www.forum-kredytowe.pl/f135/

Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Podejrzewam,że u Was jedynym dobrym rozwiązaniem będzie upadłość konsumencka ale tak jak już pisałem najlepiej będzie w temacie porozmawiać z kimś kto się na tym zna.
zbigniew1

Napisano: 04 kwie 2016, 14:26

Piszesz tak, jakby to premier Szydło pozaciągała te kredyty. Niestety niektórzy ludzie dość optymistycznie żyją na kredyt i nie zawsze kończy się to happy endem. Rzeczywiście terzba szukać pomocy u prawników i speców od finansów.

Dzięki 500+ wiele rodzin nie będzie już musiało zaciągać kredytów. Z cała pewnością odczują to parabanki i dobrze. Atakowanie w tej sytuacji premier Szydło jest nie tylko nie trafione ale wręcz żałosne.
do a ja



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 5 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x