Zwróćcie uwagę na pewną prawidłowość. W dniu w którym rozpoczęło się przyjmowanie wniosków o 500+, mendia zamieszczają dla przeciwwagi masę niekorzystnych informacji dla PiS i rządu, tylko po to by obniżyć rangę sukcesu. PRL odszedł w zapomnienie ale nie w mendiach. Oni nadal stosują ubeckie metody. Ale najbardziej żałośni są politycy PO, którzy dzisiaj wzywają rząd do tego, by płacić także na pierwsze dziecko a jeszcze "wczoraj":
"Ewa Kopacz krytycznie o pomyśle "500 złotych na dziecko" proponowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę. Premier przekonywała, że wprowadzenie nowych dopłat na dzieci to obietnica bez pokrycia, bo w budżecie na przyszły rok nie ma na to pieniędzy...."
Byłoby dobrze, gdyby politycy PO wytłumaczyli społeczeństwu, jak to się stało, że jeszcze w 2015 roku twierdzili, że nie ma na 500+ pieniędzy a dzisiaj twierdzą coś odwrotnego. Gdyby dzisiaj nadal rządziło PO to Polacy dostaliby figę a oni przeznaczyliby te pieniądze na ośmiorniczki.