Mam taki problem. Kobieta składa wniosek o dodatek mieszkaniowy. Jedynym jej dochodem są świadczenia rodzinne na dziecko. Gospodarstwo domowe dwuosobowe. Ojciec dziecka nieznany. Mieszkanie wynajmuje od osoby prywatnej. W deklaracji o dochodach oprócz świadczeń rodzinnych wskazała pomoc finansową od swojej matki na kwotę 5000zł. Wywiad nic więcej nie wykazał. Po prostu się wyprowadziła z domu rodzinnego i matka jej pomaga. Przyznać? Macie takie przypadki?
(Nie)stety przyznajesz, jeżeli nie masz żadnego dokumentu, który podważyłby wiarygodność tej Pani (nie żadne widzimisię) to musisz wierzyć jej na oświadczenie.
Zastanawiam się czy mogę faktycznie uznać, że ona prowadzi "samodzielne gospodarstwo domowe" wraz z córką jeśli de facto praktycznie wszystkie pieniądze jakie ma są od jej matki (poza świadczeniami rodzinnymi i 500+).
Ona mi napisała, że otrzymała pomoc finansową od matki. Wpisała to też w deklaracje o dochodach. Zastanawiam się tylko, czy w takich okolicznościach można uznać, że ona prowadzi samodzielnie gospodarstwo domowe jak w zasadzie nie ma żadnych własnych dochodów. Wszystko dostaje od matki.