wiecie co byłem właśnie złożyc wniosek o ten zasiłek pani dała mi ów kartki zacząłem pobieżnie czytać żeby nie było że podpisuje kota w worku i co sie okazuje?żę artykuliki napisane pięknie,ściągnięte z ustawy od dnia do dnia itd a gdzie punkt że'' w okresie o którym mowa w punkcie takim i takim bodajże 2 jest wywiad''?? a no nie ma za to jest że ''ustalając prawo do zasiłku organ zwraca sie ......o wywiad''
ja sie pytam a jakim to sposobem pominęliście bezczelnie akurat tę wzmianke w ustawie
a pani niczego winna zapewne odpowiedziała że nie ona tworzyła wniosek ona tylko przyjmuje
więc ja na to podziękowałem za taki wniosek i z braku czasu zapowiedziałem że skontaktuje sie z ministerstwem w przyszłym tygodniu i zapodam świeżutki ich wniosek
na to pani zaczęła szukać ustawy i że możemy wyjaśnić wszystko
a ja na to że teraz to ja dziękuje.
wiecie śmieszne to i smutne zarazem jak jeteśmy w konia robieni .