to też prawda, oraz należałoby zweryfikować renty socjalne przyznane na stałe przed 2003r, wiele osób otrzymało stopnie i renty przeszły do ZUS bez jakiejkolwiek weryfikacji. Znam wiele takich przypadków, np osoba całkowicie samodzielna, stopień znaczny, renta socjalna + praca na pełen etat, a zdrowie na tyle podreperowane, że pozwala na bieganie w maratonach 25km lub wspinanie na skały. W głowie się nie mieści, tym bardziej że pozwala im się co roku coraz więcej "dorobić" do renty. Wśród klientów mam osoby bardzo chore, wymagające kosztownego leczenia, usług opiekuńczych z prawem do renty, np "dorosłe dzieci" niepełnosprawne, ludzi po udarach, wypadkach etc, lub innych ON, także bardzo chorych lecz bez prawa do renty (odebranej przez ZUS) na zasiłku stałym, poniżej 500zł, a nawet mniej, w zależności od dochodów rodziny, i innych świadczeń. Niezła abstrakcja zarówno zdrowotna jak i finansowa. Niestety tego nikt nie ruszy, więc nie ma się co dziwić, że sytuacja prawdziwych ON wygląda tak dramatycznie, że rodziny walczą. A cwaniacy skorzystają, i jeszcze będą płakać że im limitu do dorobienia nie podniesionomamala pisze:Pieniądze by się znalazły, wystarczyłoby uszczelnić przyznawanie specjalnych zasiłków opiekuńczych dla osób niepełnosprawnych- babć, które same biegają po urzędach, prowadzą wnukom dom, bawią dzieci ale jak przychodzi pracownik socjalny -to oczy by wydarły, gdyby im powiedzieć,że opiekunowie się nie opiekują. " Ta niech tam ma na te kosmetyki"