Czyli już przyznanych przez gmine ruszyć nie można, przyznane przez SKO sa "bezpieczne", a nowe poprostu odmawiac i puszczac bezwzglednie pzez SKO (nawet jak niepełnosprawnosc małżonka od urodzenia lub od dzieciństwa)?
No to jest skrajnie niezrozumiałe, ze jak rezygnujesz z pracy zeby opiekowac sie niepełnosprawnym dzieckiem masz swiadczenie, niepełnosprawna matką - masz swiadcenie, a niepłnosprawna zoną - nic, masz obowiazek i zero rekompensaty za rezygnacje z pracy.
My na początku szliśmy ministerialną linią.
Po kilkudziesięciu (!) sprawach, w których SKO uchylało nam te decyzję wskazując na jednolitą linię orzeczniczą, zmieniliśmy praktykę.
Jeśli taka kontrola się pojawi i zarzuci nam interpretację, konieczne będzie stwierdzenie nieważności decyzji wydanych z rażącym naruszeniem prawa, a tego Kolegia nie zrobią, bo to z uwagi na ich stanowisko zmieniliśmy praktykę.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett