mobbing
Re: mobbing
metoda pewna, choc nie stara jak świat.
NAGRAĆ DZIADA !!!!!
Ja do dziś mam nagranie jak w 2006 roku dyrektorka syknęła pod moim adresem: myślałam że SB już nie ma....
nagrać, a jeszcze kulturalnie i merytorycznie wkurzyć.

NAGRAĆ DZIADA !!!!!




Ja do dziś mam nagranie jak w 2006 roku dyrektorka syknęła pod moim adresem: myślałam że SB już nie ma....
nagrać, a jeszcze kulturalnie i merytorycznie wkurzyć.


Re: mobbing
To nie jest taka prosta sprawa. mmariuszu to akurat co proponujesz to nie jest żaden dowód na mobbing, mobbing jest zjawiskiem bardziej skomplikowanym a i ciężkim do udowodnienia.
Re: mobbing
o tym to ja wiem, forma knucia, intrygi i wykorzystania przewagi wynikającej z hierarchii jest trudna do udowodnienia. Wtedy trzeba znaleźć algorytm, ( na czym polega to działanie, jaki na fundament) i kontrolować, być świadomym co z tego wynika.
czasami warto zaatakować, dokonać prowokacji, wtedy mobbing może przybrał formę sie bardziej jawną , bezpośrednią. To morze byc odrzucanie przez szefa inicjatyw, negowanie zdania pracownika, krzyczenie , obelgi. Cicha ofiara mobbingu ma mierne szanse...
A tarzan pisze o mobbingu w prostackiej formie
czasami warto zaatakować, dokonać prowokacji, wtedy mobbing może przybrał formę sie bardziej jawną , bezpośrednią. To morze byc odrzucanie przez szefa inicjatyw, negowanie zdania pracownika, krzyczenie , obelgi. Cicha ofiara mobbingu ma mierne szanse...
A tarzan pisze o mobbingu w prostackiej formie

Re: mobbing
No i to jest właśnie okropne. Nie dość ,że praca taka ciężka, dzieciaki dają w kość to jeszcze jak widać nazbyt często sfrustrowane jednostki na stołkach dyrektorskich.. echhhh nie tak to wszystko powinno wyglądać 

Re: mobbing
mmariusz pisze:
To morze byc odrzucanie przez szefa inicjatyw..
Ależ skucha. Oczywiście - może
To morze byc odrzucanie przez szefa inicjatyw..
Ależ skucha. Oczywiście - może

Re: mobbing
Wyśmiewanie do innych, komentowanie pod nosem lub bez skrępowania na zebraniach wychowawców, ton głosu , który nie przystoi dyrektorowi, zrzucanie pracy dyrektora na wychowawców, nie odpowiadanie na dzień dobry, wyróżnianie i dzieci i wychowawców- reszta to powietrze i popychadła...to w XXI wieku stosuje PANI DYREKTOR z ustawionego konkursu. Zanim ogłoszono w ogóle konkurs na dyrektora już wiedziała, że będzie dyrektorem. Brak szacunku do takiej persony...tak mali ludzie zostają dyrektorami- niestety
Re: mobbing
to samo u nas - tylko najpierw był dyrektor p.o. a potem konkurs - formalność był 1 kandydatem i tak od 13 lat
Re: mobbing
tak , to sa trudne sprawy, postawić sie może tylko marka, wypracowana pozycja, silna i pewna osobowość...a i tak los niepewny.
ja myślę, ze skoro to placówka publiczna, sprawę można spisać, zaangażować związki zawodowe lub media ( sprawdzając uprzednio ich stosunek do sprawy) i sprawę postawić oficjalnie .... w starostwie, zadając wymuszenia na dyrektorze zmiany jego postawy.
najgorsze , choć wydaje się fajne, jest gadanie o sytuacji w pracy w kiblu przy fajce . Po czym nic z tego nie wynika.
Ja sie ciesze że swego czasu odmówiłem zredagowania takiego listu bo....... takiż sam zredagowałem jakiś czas przedtem , i co się okazało? Ten nie podpisze, temu nie przeszkadza, ten się boi.
Takie jest w pospólne działanie , we wspólnych sprawach. i tak wychodzi że większość nie ma odwagi oficjalnie i jawnie choćby skinąć głową.
ja taka odwagę mam, był SP, była jawna odmowa pisania dziennika na KN, był odmowa rozliczania czasu pracy ponad pensum.
Było nawet grożenie palcem księgowej ( to jak vice dyr) bo mi się ton nie spodobał w jakim chciał ze mną rozmawiać.
Ale głowa do góry, wszystko prędzej czy później się kończy, i jakoś to będzie, bo jakoś nigdy nie było , żeby jakoś nie było
ja myślę, ze skoro to placówka publiczna, sprawę można spisać, zaangażować związki zawodowe lub media ( sprawdzając uprzednio ich stosunek do sprawy) i sprawę postawić oficjalnie .... w starostwie, zadając wymuszenia na dyrektorze zmiany jego postawy.
najgorsze , choć wydaje się fajne, jest gadanie o sytuacji w pracy w kiblu przy fajce . Po czym nic z tego nie wynika.
Ja sie ciesze że swego czasu odmówiłem zredagowania takiego listu bo....... takiż sam zredagowałem jakiś czas przedtem , i co się okazało? Ten nie podpisze, temu nie przeszkadza, ten się boi.
Takie jest w pospólne działanie , we wspólnych sprawach. i tak wychodzi że większość nie ma odwagi oficjalnie i jawnie choćby skinąć głową.
ja taka odwagę mam, był SP, była jawna odmowa pisania dziennika na KN, był odmowa rozliczania czasu pracy ponad pensum.
Było nawet grożenie palcem księgowej ( to jak vice dyr) bo mi się ton nie spodobał w jakim chciał ze mną rozmawiać.
Ale głowa do góry, wszystko prędzej czy później się kończy, i jakoś to będzie, bo jakoś nigdy nie było , żeby jakoś nie było

Oprócz mobbing - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze przeczytaj również:
catering
Kontrola domu podczas wyjazdu dziecka
analiza stosowanych metod
u kogo?
spraca z dziecmi staż
Zgoda na leczenie
pracownik socjalny - przeniesienie do CENTRUM
Święta
Żywienie wychowanków
pełnoletni
WOLNE MIEJSCA W PLACÓWCE
Narodziny dziecka Małoletniej wychowanki- odpłatność
rejestr placówek wsparcia dziennego
Matka oddaje dzieci do PL na czas operacji art. 103
Poszukuję psychologa
co z tymi alimentami?