mobbing

Wybrane tematy:
socjoterapia Opieka prawna nad małoletnią wychowanką w ciąży Zwolnienie dziecka z placówki opiekuńczo- wychowawczej urlopowanie wszystkich wychowanków z placówki... Alimenty ponowne umieszczenie w POW odpłatność za pobyt pensjonariusza w ZOL
tarzan

mobbing

Post autor: tarzan »

jak udowodnić mobbing w pracy - nasz dyrektor notorycznie odgaduje pracowników - komentuje, że nie pododają mu się zrobione zakupy do innych , niesprawiedliwie ocenia pracowników - niektórzy nie robią nic na dyżurach i są nagradzani, nie daje się wypowiedzieć na zebraniach
mmariusz

Re: mobbing

Post autor: mmariusz »

metoda pewna, choc nie stara jak świat.

NAGRAĆ DZIADA !!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja do dziś mam nagranie jak w 2006 roku dyrektorka syknęła pod moim adresem: myślałam że SB już nie ma....

nagrać, a jeszcze kulturalnie i merytorycznie wkurzyć. :mrgreen: :mrgreen:
hey

Re: mobbing

Post autor: hey »

To nie jest taka prosta sprawa. mmariuszu to akurat co proponujesz to nie jest żaden dowód na mobbing, mobbing jest zjawiskiem bardziej skomplikowanym a i ciężkim do udowodnienia.
mmariusz

Re: mobbing

Post autor: mmariusz »

o tym to ja wiem, forma knucia, intrygi i wykorzystania przewagi wynikającej z hierarchii jest trudna do udowodnienia. Wtedy trzeba znaleźć algorytm, ( na czym polega to działanie, jaki na fundament) i kontrolować, być świadomym co z tego wynika.
czasami warto zaatakować, dokonać prowokacji, wtedy mobbing może przybrał formę sie bardziej jawną , bezpośrednią. To morze byc odrzucanie przez szefa inicjatyw, negowanie zdania pracownika, krzyczenie , obelgi. Cicha ofiara mobbingu ma mierne szanse...


A tarzan pisze o mobbingu w prostackiej formie :mrgreen:
Lila

Re: mobbing

Post autor: Lila »

No i to jest właśnie okropne. Nie dość ,że praca taka ciężka, dzieciaki dają w kość to jeszcze jak widać nazbyt często sfrustrowane jednostki na stołkach dyrektorskich.. echhhh nie tak to wszystko powinno wyglądać :(
mmariusz

Re: mobbing

Post autor: mmariusz »

mmariusz pisze:
To morze byc odrzucanie przez szefa inicjatyw..

Ależ skucha. Oczywiście - może :D
Wojtek.

Re: mobbing

Post autor: Wojtek. »

Witam,
mmariuszu,już się zaniepokoiłem, ale byłeś czujny ;)
Pozdr.
TomaszB.

Re: mobbing

Post autor: TomaszB. »

Wyśmiewanie do innych, komentowanie pod nosem lub bez skrępowania na zebraniach wychowawców, ton głosu , który nie przystoi dyrektorowi, zrzucanie pracy dyrektora na wychowawców, nie odpowiadanie na dzień dobry, wyróżnianie i dzieci i wychowawców- reszta to powietrze i popychadła...to w XXI wieku stosuje PANI DYREKTOR z ustawionego konkursu. Zanim ogłoszono w ogóle konkurs na dyrektora już wiedziała, że będzie dyrektorem. Brak szacunku do takiej persony...tak mali ludzie zostają dyrektorami- niestety
tarzan

Re: mobbing

Post autor: tarzan »

to samo u nas - tylko najpierw był dyrektor p.o. a potem konkurs - formalność był 1 kandydatem i tak od 13 lat
mmariusz

Re: mobbing

Post autor: mmariusz »

tak , to sa trudne sprawy, postawić sie może tylko marka, wypracowana pozycja, silna i pewna osobowość...a i tak los niepewny.

ja myślę, ze skoro to placówka publiczna, sprawę można spisać, zaangażować związki zawodowe lub media ( sprawdzając uprzednio ich stosunek do sprawy) i sprawę postawić oficjalnie .... w starostwie, zadając wymuszenia na dyrektorze zmiany jego postawy.
najgorsze , choć wydaje się fajne, jest gadanie o sytuacji w pracy w kiblu przy fajce . Po czym nic z tego nie wynika.
Ja sie ciesze że swego czasu odmówiłem zredagowania takiego listu bo....... takiż sam zredagowałem jakiś czas przedtem , i co się okazało? Ten nie podpisze, temu nie przeszkadza, ten się boi.
Takie jest w pospólne działanie , we wspólnych sprawach. i tak wychodzi że większość nie ma odwagi oficjalnie i jawnie choćby skinąć głową.
ja taka odwagę mam, był SP, była jawna odmowa pisania dziennika na KN, był odmowa rozliczania czasu pracy ponad pensum.
Było nawet grożenie palcem księgowej ( to jak vice dyr) bo mi się ton nie spodobał w jakim chciał ze mną rozmawiać.
Ale głowa do góry, wszystko prędzej czy później się kończy, i jakoś to będzie, bo jakoś nigdy nie było , żeby jakoś nie było :mrgreen:
ODPOWIEDZ