mobbing w pracy - Świadczenia rodzinne

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 19 ]

Napisano: 07 mar 2014, 19:16

czy występuje u was to zjawisko?
bo u nas niestety tak
ale wszyscy siedzą cicho i każdy boi się wychylić
~moby


Napisano: 07 mar 2014, 23:32

wszędzie to jest w mniejszym lub większym stopniu
~Helga

Napisano: 10 mar 2014, 10:06

tak jak Helga
~iwąka

Napisano: 10 mar 2014, 10:07

zależy od definicji mobbingu.
~Elmer

Napisano: 10 mar 2014, 10:21

ale mobbing chyba jest zdefiniowany w przepisach, fakt że trudno go udowodnić ale jest to mozliwe o czym świadczą wyroki
~bogus

Napisano: 10 mar 2014, 10:30

Ja twierdzę jednak, może naiwnie, że mobbing nie występuje jednak wszędzie. Jest zjawiskiem relatywnie rzadkim, choć nie tak rzadkim, jak wskazywałaby liczba spraw w sądach. Trudności dowodowe są jednak duże, bo zwykle świadkami sa inni pracownicy.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 10 mar 2014, 11:16

ja twierdzę, że jest ale ludzie boją się o tym mówić, bo ja tu później siedzieć z osobą na która się wcześniej skarżyło...
jest różnica między tym jak ktoś zwraca uwagę na błędy jakie popełniasz (np ja jestem nowa na stanowisku i wcześniej nie miałam z nim kontaktu) a inaczej jak ktoś nic nie wytłumaczy i ma pretensje, że nie potrafisz, ostrzega, że tak dalej nie będzie i określa czas bo nie żartuje i skończy się nasza współpraca
~Ina

Napisano: 10 mar 2014, 11:27

Zgodnie z art. 94 [3] kp mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.
Po pierwsze długotrwałe, po drugie uporczywe, po trzecie wreszcie nękanie lub zastraszanie.
Przełożonych można mieć różnych, ale nie każde ich działanie jest od razu przejawem mobbingu. Zanim pójdzie się do sądu lepiej wziąć to pod rozwagę.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 10 mar 2014, 11:34

jeżeli ktoś jest odporny na wiedzę i ciągle się myli i nie ,,kuma\'\' a szef wg niego ,,ciągle\'\' się czepia to nie jest mobbing
~Kati

Napisano: 10 mar 2014, 11:40

kati masz rację, ale może być. Zależy od tego w jaki sposób szef to robi. Może przecież przy pozostałych pracownikach codziennie nazywać taką osobę deb.il.em, im.be.cyl.em, ćwierć.mózgiem, może podkreślać słabość danej jednostki w odniesieniu do grupy, wreszcie, moze nawet tę grupę szczuć przeciwko takiej \"niekumatej\" osobie. Wtedy można swobodnie mówić o mobbingu, a \"niekumatość i odporność na wiedzę\" nie uzasadnaiają podobnego traktowania.
Niemniej, powszechnym zjawiskiem jest to, że większość osób na stanowiskach kierowniczych jest choć odrobinę obcesowa, aposzczególnym jednostkom może brakowac kultury.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 19 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x