Witam.W 2001 roku przyznano mi alimenty na dziecko,w kwocie 200zł miesięcznie.Tatuś nigdy nie zapłacił ani złotówki.Do 2006 roku pobierałam zaliczkę alimentacyjną.Potem wstąpiłam w nowy związek i nie starałam się o zaliczkę,teraz też tego nie robię.Wiem,że szanowny tatuś ma się dobrze,pracuje za granicą,ale z nami od 7 lat ani razu się nie skontaktował.Moje pytanie brzmi:Jak pozbawić ojca praw rodzicielskich???Żeby na starość mu się nie przypomniało o córce,jak będzie chciał od niej alimenty?Mój obecny mąż jest dla córki lepszy niż niejeden ojciec,zapewnia nam wszystko.To on ponosi koszty utrzymania dziecka.Dzięki temu moja 11 letnia córka uczy się wzorowo.Wiem,że zaraz obrzucą mnie tu błotem,ale co tam.Pozdrawiam życzliwych
Brawo Agnieszko, postąpiłam swego czasu identycznie, poszło gładko, tatuś nawet się ucieszył, ze zwolniłam go z obowiązku alimentacji córki wnieś po prostu sprawę do sądu napisz mądre uzasadnienie i zobaczysz co będzie, powołaj świadków/ męża, rodziców, przyjaciół/ powodzenia, a o obrzucanie błotem się nie martw, głowa do góry na ewentualnych ignorantów nie zwracaj uwagi
Weźmij pod uwagę to, że władza nad dzieckiem jest tymczasowa. Wystarczy, że dziecko będzie chciało być wolne w wieku 15 lat i już szlag trafi władzę rodzicielską i twoje papiury prawomocne.
miałam taką sytuację.napisz podanie do sądu rodzinnego i nieletnich w swoim rewirze.weż świadków-nie kontaktuje się ,nie płaci,powinno pójść gładko,a jeśli mała ma twoje nazwisko to wogóle od razu sukces! W pozwie niezapomnij poprosić o wydanie wyroku zaocznego w razie nieobecności pozwanego na rozprawie-nie będzie przynajmniej odwołana jak się niezjawi. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Nie trzeba wychodzić nawet z domu aby się załatwić zaocznie.
W każdym przyzwoitym domu jest porcelana z takim pojemnikiem na wodę i tam się to wszystko robi.