teraz ja proszę o pomoc

Pani mężatka pobierała u nas św na 2 dzieci (drugie i trzecie). Oświadczyła, że się przeprowadziła więc decyzja uchylająca i papiery do odpowiedniego ośrodka.
Po czym dzwoni do mnie pani z tegoż właśnie ośrodka i mówi, że moja była klientka przedstawiła im wyrok rozwodowy z 2012r. w którym stoi jak byk, że pierwsze dziecko jest z byłym mężem a drugie z nią. U mnie we wniosku wpisana pani, obecny mąż, pierwsze dziecko (to, które jest z byłym mężem), drugie dziecko i trzecie, które jest z obecnym mężem. Pani się chyba zapomniało, że jedno z dzieci z nią nie mieszka- więc nienależnie pobrane.
I teraz moje pytanie jak to rozwiązać? Jak to teraz administracyjnie "ująć w papier"?