Wypłaciłam pani dwa razy swiadczenia, bo nie wiem jakim cudem nie zauważyłam, że kobieta już u mnie pobiera. Wiem wiem, moja wina i teraz pròbuję odkręcić sprawę. Wyszło jej 2 tys do zwrotu i bez problemu chce to wplacic. czy moge jakoś ominąć wysyłanie decyzji do SKO aby ja unieważniło?