Proszę o pomoc. Była żona pobierała zaliczkę alimentacyjną od 2005 do 2008r. Zgłosiła mnie do komornika, że nie płacę alimentów, komornik wszczął egzekucje i MOPS przez 3 lata wypłacał jej zaliczkę. Ja o niczym nie wiedziałem. Informacje o tym że mam komornika dotarły do mnie dopiero w 2010r. Problem w tym że była żona kłamała, w tym czasie regularnie płaciłam alimenty i mam na to kwitki pocztowe. Co zrobić?
Jesli masz potwierdzenia wpłat alimentów to czym prędzej do komornika prowadzącego sprawę . Upieraj się przy tym , jesli nia zaznaczałes na wpłatach , że były to bierzące alimenty, bo pewnie było jeszcze jakies zadłużenie wobec wierzycielki- żony. Jako dłuznik masz prawo wskazać tez , na poczet którego zadłuzenia dokonałeś wpłąt. najlepiej napisz oświadzcenie, bo z Komornikiem jest różnie
Komornika w ogóle nie interesują moje kwitki, dla niego liczy się tylko wpłata przez komornika. Nawet ex żony nie wezwał na wyjaśnienia, a przecież kłamała podpisując, że nie otrzymuje ode mnie żadnych pieniędzy. Co zrobić?
Bardzo proszę o pomoc. Przez 3 lata pobierania zaliczki zebrała się ogromna kwota, którą komornik chce ode mnie wyegzekwować na rzecz MOPSu. Nie wyobrażam sobie by 2 razy płacić. A czy Mops widząc moje kwitki i całe jej oszustwo może mi tę zaległość na jakiejś podstawie umorzyć?
Ja nie wiem u komornika za jaki okres zadłużenia wpisać te wpłaty, ponieważ ja nie mam zadłużenia realnego. Zawsze płaciłam alimenty, i na bieżąco płacę. A cała sprawa u komornika to efekt \" gierek\" byłej żony. Skłamała u komornika, a komornik wszczął postępowanie. Jako że mnie nie było w kraju, o niczym nie wiedziałem, a regularnie płaciłem. Pomocy!!!