nieubezpieczony zmarł w szpitalu - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 11 ]

Napisano: 12 lut 2016, 9:00

Prosze o informację
Szpital wystąpił do ops o objecie ubezpieczeniem mieszkańca danej miejscowości . Pacjent był nieprzytomny i po 3 dniach zmarł. Nie było mozlwości przeprowadzenia wywiadu środowiskowego. Pacjent nigdy nie był klientem pomocy społecznej. Dyrektor szpitala we wniosku dopisał, że pacjent spełnia kryteria dochodowe z pomocy społecznej- nie wiem skąd to wiedział.
W/g mnie brak wywiadu środowiskowego przeprowadzonego przez pracownika socjalnego a co za tym idzie nie możności stwierdzenia sytuacji dochodowej pacjenta jest podstawą do wydania decyzji odmownej. Proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie moich wniosków.
Jeszcze jedna mam watpliwość. Wniosek wystosował szpital czyli szpital jest strona. Decyzje wystawiam na szpital, bo chyba nie na zmarłego, bo nie będe uzasadniac, ze nie ma możliwości przeprowadzenia z nim wywiadu--- nielogiczne. Chyba że nie wystawiam decyzji a tylko pismo do szpitala, że sprawa stala się bezprzedmiotowa bo pacjent zmarł i nie ma mozliwości ustalenia jego sytuacji majątkowej.
prosze o podpowiedz w tej sprawie najlepiej kogoś kto mial podobną sytuację.
jola123


Napisano: 12 lut 2016, 9:21

Witam , mieliśmy podobną sprawę, po wielu przepychankach: szpital - ośrodek ( nie bardzo pamiętam szczegółów ale wywiad był przeprowadzony z rodziną która została w domu) zakończyło się jednak wydaniem decyzji przyznającej prawo do leczenia zmarłemu.
cdc

Napisano: 12 lut 2016, 9:23

No nie do końca masz rację. Niestety musisz przeprowadzić całe postępowanie czyli zebrać cały materiał dowodowy tj. zaświadczenie z ZUS czy miał prawo do renty, emerytury, czy jakiś zakład pracy zgłosił go do ubezpieczenia, zaświadczenie z Urzędu Pracy, z KRUS, z Urzędu Skarbowego, informacje z jego miejsca zamieszkania w formie notatki lub wywiadu środowiskowego np. przeprowadzonego z kimś bliskim i wtedy masz jasność w sprawie. Po tym dopiero możesz wydać decyzję odmowną lub pozytywną i niestety na zmarłego a w uzasadnieniu wszystko opisujesz. Tak było u mnie w konsultacji z prawnikiem, ale może ktoś inny jeszcze się na ten temat wypowie.
abc

Napisano: 12 lut 2016, 10:45

cała dokumentacja tak , decyzja tak bo szpital jest stroną natomiast wywiad z bliskimi nie bo nie sa strona postępowania. 8-)
Wredna1

Napisano: 12 lut 2016, 12:48

Niestety zmarły był osoba samotną i nie ma z kim przeprowadzić wywiadu choć bym nawet chciała nagiąć prawo......Jego rodzina mieszka gdzięś na drugim koncu Polski i nie znam żadnych danych
jola 123

Napisano: 12 lut 2016, 13:56

Ja rozumiem, że zmarły odbierze wydaną przez was decyzję? Proszę pytać prawnika czy mozna wydać decyzję dla osoby która nie żyje. Taka jest moja rada, bo wydaje się mi, że neisty nie można. Dlatego byłoby fakjnie gdyby nowy rząd zrealizował obietnicę od odstąpienia od szopki z ubezpieczeniem zdrowotnym. To by nam wszytskim znacznie ułatwiło pracę.
kalif

Napisano: 12 lut 2016, 22:13

No niestety, miałam taka podobną sytuację z tą różnicą, ze znałam jego sytuację. Decyzję pozytywną wysłałam do szpitala i NFZ. Gdzieś czytałam, ze zgon osoby nie może być podstawą do odmowy. Chyba to było orzeczenie sądu.
socjalna

Napisano: 13 lut 2016, 11:23

Proponuje takie rozwiązanie
Oznaczenie strony: " Szpital....................
Dotyczy Pana..........................

Zgodnie z przepisami szpital działa na zasadzie strony więc uważam ,ze taka decyzja nie naruszy praw kogokolwiek a ,że obecne KPA nie przewiduje wszystkich sytuacji życiowych no cóż... musimy sobie jakoś radzić
Wredna1

Napisano: 13 lut 2016, 11:53

To wszystko to sztuka dla sztuki....
NFZ niech płaci szpitalom za opiekę nad ludźmi - których i tak trzeba obsłużyć w przypadku zagrożenia życia. A potem w takich przypadkach tj nieubezpieczony pacjent niech sami dochodzą czy są spadkobiercy do spłaty. Po co trzymają te sztaby prawników w końcu?
kolo32

Napisano: 13 lut 2016, 20:25

I zgadzam sie z KOKO pilnujemy interesów służby zdrowia tylko te służby nie maja nas w d..jako instytucje i jako pacjentów.
Tak dla przykładu: prac socjalny + klient na sor- 6 godzin czekania choć pokazała legitymacje i poza wszelka kolejnością ....akurat a do tego nie dano jej odebrać godzin .....chore to wszystko
A tak na marginesie o było podejrzenie wylewu.powiększona jedna źrenica.....taki doktor z mojej koleżanki, miała racje tylko pomoc za późno.kuffa mać
Wredna1



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 11 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x