Cześć.
Romska rodzina. Składają wniosek o DM 2.11. Zameldowani, wpisani do opłat. Fakturę przedstawili sprzed półtora roku. Wysłałam pismo 3.11 informujące o wywiadzie w dn 8.11. Listu nie odebrali do terminu wywiadu. Poszłam tam, nie zastałam nikogo. Wysłałam drugie pismo informujące o wywiadzie, który miał się odbyć 27.11. Przyszli 16 z pretensjami, że pod górę robię. Odebrali też tego samego dnia listy. Nie pasował im poraz kolejny termin 27, więc ustaliłam na 20 bo wtedy mieli być w domu.
W domu był tylko wnioskodawca. konkubiny z dziećmi nie było. Podobno wyjechała z dziećmi do swojej matki sprawować nad nią opiekę bo chora jest. Dzieci dodam są w wieku szkolnym. Wystąpiłam do UM z prośbą o informacje, czy realizują obowiązek szkolny i wyszło, że nie realizują wcale. Faktury za prąd przedstawiają albo zerowe albo jak na 6 osob. rodzinę z kwota zużycia na 81 zł z 2 miesiące. Klient tłumaczył się wyjazdami do lekarzy w związku z tym, że takie rachunki niskie oraz, że operator nie wysyła faktur na czas i dziwnie go rozlicza. W fakturze z października widoczna nadpłata w kwocie ponad 100 zł.
Z relacji w środowisku wynika, że ta rodzina przyjeżdża raz na 3-6 miesięcy np. na tydzień po czym ich nie ma, a mieszkania dogląda ktoś z ich rodziny. Rachunki są na bieżąco opłacane przelewami zdefiniowanymi. Zero zaległości.
Nie wiem, co zrobić. Proszę o rady.