Odpłatność rodziny za pobyt w DPS w wydaniu warszawskim - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 7 ]

Napisano: 09 mar 2021, 20:30

Cześć. Zagląda tu może ktoś, kto boryka się z nowym zadaniem zleconym warszawskim ośrodkom pomocy społecznej czyli ustalaniem odpłatności za pobyt członków rodziny w domu pomocy społecznej?
A może zagląda tu ktoś kto ma doświadczenie w odpłatnościach za DPS?
Czy to jest do opanowania?
Jak to robicie?
Pomocy!
Wielkie Wu
Praktykant
Posty: 20
Od: 09 mar 2021, 20:19
Zajmuję się: PS


Napisano: 09 mar 2021, 21:32

Odwagi! Odkryjcie się wszyscy, którzy nie możecie spać, bo nie wiecie jak ustalać krąg zobowiązanych i ile lat wstecz można pociągać ich do płatności :lol:
Wielkie Wu
Praktykant
Posty: 20
Od: 09 mar 2021, 20:19
Zajmuję się: PS

Napisano: 10 mar 2021, 19:57

Nikt się nie zlituje? Pomocy!
Wielkie Wu
Praktykant
Posty: 20
Od: 09 mar 2021, 20:19
Zajmuję się: PS

Napisano: 11 mar 2021, 9:54

Ładnie opisuje problem odpłatności za DPS czasopismo DORADCA W POMOCY SPOŁECZNEJ wydanie na styczeń/luty 2021. Są w artykule odniesienia do wyroków WSA
Stefan
Stażysta
Posty: 82
Od: 15 mar 2017, 13:15
Zajmuję się: PS

Napisano: 11 mar 2021, 10:06

Dzień dobry,
Na wstępie wyjaśnię, że nie jestem pracownikiem pomocy społecznej, a raczej z drugiej strony barykady: hasło „wyrodny rodzic – próba wyciśnięcia pieniędzy – długotrwałe, wyniszczające postępowanie – rozpaczliwa obrona”. Musiałem przeryć się przez stosy orzeczeń etc. Przy okazji dostrzegłem kilka popularnych nadużyć.

1. Zły sposób wyliczania odpłatności.
Przykład: Rodzina 4-osobowa, zobowiązana jest Mama. Dochód rodziny = 10.000 zł.
ZŁY SCHEMAT (ale popularny):
Mnożymy kryterium dochodowe na osobę przez 4 = 1584 x 4 = 6336
Od kwoty 10.000 odejmujemy 6336 = 3664
Ścigamy Mamę aż do kwoty 3664!
Są dziesiątki orzeczeń że to jest błędny sposób + gotowce w Internecie + podręczniki. Jednak temat wciąż wraca.
DOBRY SCHEMAT:
Dzielimy 10.000 na 4, wypada 2500 na osobę
Mamę możemy ścigać z jej części dochodu, czyli możemy nałożyć co najwyżej 2500-1584 = 916

2. Kwestia umowy.
Zgodnie z ups (oraz światłymi deklaracjami) umowa ma być wynikiem KOMPROMISU. Jednak znam sytuacje, w której działanie jest takie:
1. Wyliczamy maksymalną możliwą kwotę, np. 2000 zł.
2. Proponujemy stronie umowę na 2000 zł
3. Strona się nie zgadza, proponuje niższą kwotę.
4. Uznajemy, że jest brak dobrej woli etc – więc nakładamy decyzją odpłatność w wysokości 2000 zł.

3. Kwestia zwolnień ludzi skrzywdzonych przez rodziców.
To jest ogromny temat. Są dziesiątki orzeczeń które zwracają uwagę na to, iż należy to brać pod uwagę i że zwolnienie z tych przyczyn na mocy art. 64 jest absolutnie możliwe i zgodne z prawem (nie mówię o art. 64a, bo tutaj łaski się nie robi, to automat). I pewnie sterty decyzji w których sytuacja osoby porzuconej w wieku np. 2 lat jest kompletnie zlekceważona. Są opinie Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka, Federacji Socjalnych etc. I jest interes finansowy gminy, która szuka pieniędzy (w szczególności od ofiar krzywdy). Tu zwracam uwagę na dwa popularne argumenty:
1. Że nie są spełnione przesłanki art. 64a (ale co to ma do rzeczy, skoro strona występuje o zwolnienie w trybie art. 64?)
2. Że ustawodawca uzależnił odpłatność od przesłanek obiektywnych – art. 61. Oczywiście tak – ale co to ma wspólnego z art. 64, który mówi o zwolnieniu, a nie o kręgu osób zobowiązanych?
Ostatecznie to jest kwestia pewnej przyzwoitości: czy faktycznie osoba porzucona w wieku 2 lat winna łożyć na „tatusia”. Na tym forum spotka się Pani z różnymi opiniami – niestety także z takimi, że to jest super i że „jest fajnie teraz, bo można im ustalać opłaty i się nie pierniczyć”. Ewentualnie z opiniami, że „a dlaczego niby córka nie ma płacić – to kto, gmina ma płacić? Przecież to tatuś!”. Oraz z wynikającymi z pewnej bezradności i nieznajomości np. orzeczeń: czy ja mam w ogóle prawo taką osobę zwolnić? A co na to wójt? Lepiej nie zwalniać...
obserwator
Stażysta
Posty: 183
Od: 03 cze 2018, 21:36
Zajmuję się: nauka

Napisano: 11 mar 2021, 21:20

Dziękuję za wpis.
Ustalanie wysokości mam opanowane. Ustawa o pomocy jest dla mnie jasna w tej kwestii: dochód na osobę minus kryterium na osobę.
Części o umowie i kompromisie nie do końca rozumiem. Moim zdaniem jeśli zobowiązany nie chce płacić pełnej wysokości wynikającej z wyliczanki, to jest to po prostu zwolnienie z odpłatności. Wydałabym decyzję o odpłatności i zwolnieniu albo odmowie zwolnienia. Człowiek się odwołuje do SKO i wiemy na czym stoimy.
Mam raczej miękkie serce i nie jest mi trudno zwalniać z odpłatności ale jednak trzymam się litery prawa i zbieram dokumenty na różne życiowe okoliczności.
Mój prawnik mówi, że odpłatność to obowiązek a zwolnienie przywilej. Okrutne to ale oddaje niestety ducha prawa. Solidaryzuję się z dziećmi porzuconymi w wieku 2 lat ale to ustawodawca określił kogo się zwalania a kogo można zwolnić. Niestety :(
Wielkie Wu
Praktykant
Posty: 20
Od: 09 mar 2021, 20:19
Zajmuję się: PS

Napisano: 20 lip 2021, 8:42

Ja bym Państwa prosiła o pomoc w tej kwestii, ale dotyczącej ustalenia dochodów rzeczywistych zstępnego. Czy wystarczy aby zstępny określił dochód w wywiadzie środowiskowym? Czy należy jeszcze przeprowadzić postępowanie administracyjne i zażądać od pracodawców i wszystkich urzędów informacji potwierdzającej dochód.
Bardzo proszę pomoc
Obserwator2020!
Praktykant
Posty: 1
Od: 20 lip 2021, 8:38
Zajmuję się: Pracownik księgowości


  
Strona 1 z 1    [ Posty: 7 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x