Napisano: 22 gru 2021, 18:26
1. Co do siostry, to raczej nie ma - zobowiązane zgodnie z art 61 są konkretne osoby (nie ma tam rodzeństwa).
2. Nawet gdyby miał 100 kg złota - to i tak nie będzie płacił, bo nie ma dochodu. Przepisy są tak skonstruowane, że osoba bardzo zamożna może nic nie płacić (o ile nie ma dochodów bieżących), zaś osoba bardzo uboga jest przez pomoc społeczną ścigana nawet jeśli zarabia bardzo marnie.
3. Porzucone dzieci są na liście zobowiązanych. Natomiast art 64 przewiduje OTWARTY katalog przyczyn zwolnienia - ale są tam wymienione przykładowe sytuacje, właśnie dotyczące kwestii społecznych.
Jest cała sterta orzeczeń dotyczących właśnie zwolnień w wypadku porzucenia, braku alimentacji, znęcania się etc.
Natomiast oczywiście pytanie dotyczy tego, ile ludzkich odruchów zachowało w sobie szefostwo. Jeśli na skrzywdzone dziecko patrzy jedynie jako na fajny przedmiot do polowań (można ściągnąć kasę dla gminy), to oczywiście będzie chciało z tych ludzi zedrzeć skórę.
Często na tym forum wypowiadają się pracownicy, którzy się nie zgadzają z linią oficjalną (czyli z linią "obedrzeć to porzucone dziecko ze skóry, bo kasa w gminie potrzebna"). Możecie Państwo pomagać (nieoficjalnie) tym nieszczęśnikom wskazując orzecznictwo, opinie Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka czy organizacji pozarządowych. Na tym forum jest sporo informacji tego typu. Oczywiście często trafi to na bryłę lodu i znieczulicę - ale zawsze będzie łatwiej odwoływać się przed SKO i przed sądami administracyjnymi. Warto też informować media - są od czasu do czasu takie interwencje. Ale ostatecznie chodzi tylko o "zawartość człowieka w urzędniku" - a z tym bywa niestety bardzo różnie, chodzi o pieniądze a nie o przyzwoitość. Bo przepisy ABSOLUTNIE JEDNOZNACZNIE POZWALAJĄ NA ZWOLNEINIE W TAKICH SYTUACJACH.
pozdrawiam