ODZIEJ SIE ZA STYPENDIUM - Stypendia

  
Strona 3 z 3    [ Posty: 24 ]

Napisano: 25 maja 2015, 11:19

I znowu "trudny przypadek"....

Czy fakturę na zakup tablicy korkowej za jedynie 16,99 mogę uwzględnić?
Rita


Napisano: 09 cze 2015, 13:59

Ludzie to chore analizowac fakture na bluze dresową czy sportową i to max 1 w semestrze..............a co jak dzieciakowi ukradną to nie może mieć drugiej? A jak kupi buty i mu podeszwa odpadnie to na reklamacje czeka z miesiąc albo dlużej więc drugiej pary też nie może kupi.ć za stypendium? Myślę że pracownicy sami sobie robia pod górke i tworzą niepotrzebną ideologie do ustawy. Byłam kiedys na mądrym szkoleniu i od tej pory nasza gmina nie żąda faktur. Wyplacami pieniądza a rodzic zaznacza we wniosku na jaki cel je przeznaczy. Nie bądzmy nadgorliwi, swiata nie uzdowimy i patologii nie zlikwidujemy!
fgh

Napisano: 10 cze 2015, 14:51

Zgadzam się z fgh tyle, że my przyjmujemy faktury moja szefowa nie zgodzi się aby ich nie było, więc realizujemy wypłatę po okazaniu faktur. Też nie czepiam się co przyniosą fakt faktem trochę zwracam im uwagę żeby za dużo obuwia nie było tak przynajmniej do 3 par na semestr na dziecko ale jak przyniesie 4 czy 5 par i mi uzasadni na odwrocie faktury dlaczego tyle par to uznaję. To są ich pieniądze na dzieci i to oni sami wiedzą jakie potrzeby maja ich własne dzieci!!!
A wracając do tej umowy kupna-sprzedaży podręczników używanych to uważam że można uznać pod warunkiem że jest o tym mowa w Waszym regulaminie. My przyjmujemy faktury lub rachunki , zaświadczenie za wycieczkę szkol. i dowody kasa przyjmie za opłaty za internat, bilety miesięczne. I innych dowodów nie przyjmujemy, bo tak mamy zapisane w naszym regulaminie. Musisz sprawdzić jak jest w Twoim regulaminie.
Judyta

Napisano: 16 cze 2015, 10:10

Sztuczne ograniczenia są sztuczne, ale dzięki temu faktycznie można jakoś regulować zakupy rodziców, by były one faktyczne dla dziecka.

Rodzice najlepiej wiedzą co potrzebuje dziecko? Trafił mi się Pan, który poskładał komputer za stypendium na czworo dzieciaków (~4500 zł za samą jednostkę centralną); takich przypadków też na pewno macie mnóstwo. Posiadając konkretny spis i przeglądając faktury przy rodzicach jestem w stanie kontrolować, a nie raz działać jako "straszak", by rodzice nie wymyślali cudów na kiju. Wyliczenie odzieży też sugeruje, czego się spodziewam na rachunkach, a ograniczenie liczby sprawia, że ubiera się dziecko, a nie całą rodzinę.
Nie przyjmuję bielizny sportowej, kurtek sportowych oraz sukienek sportowych i temu podobnych dziwactw.

Umowy kupna-sprzedaży przyjmuję, nie ważne na co jest, byle przedmiot zawierał się w katalogu wydatków. Niemile widziane są wyłącznie umowy kupna-sprzedaży w rozliczeniu, ale to są jednostkowe przypadki.

fgh, proszę Cię... Trzeba robić wszystko, by na tym skorzystało dziecko. Jak ktoś ma kręcić to i tak to zrobi, ale jeżeli zbuduje się jakieś ramy, jest zdecydowanie większa szansa, że ludzie w nich pozostaną.
drzeworyt



  
Strona 3 z 3    [ Posty: 24 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x