Według mnie, nie. Z definicji tej opieki wynika, iż jest to usługa opiekuńcza nad osobą niesamodzielną, dokonująca się w zastępstwie za opiekuna w związku z zaistniałym zdarzeniem losowym, potrzebą załatwienia spraw dnia codziennego lub odpoczynkiem opiekuna. Skorzystać z niej mogą członkowie rodzin lub opiekunowie sprawujący bezpośrednią opiekę nad dziećmi z orzeczeniem o niepełnosprawności lub osobami ze znacznym stopniem niepełnosprawności.
W naszej ustawie jest mowa o sprawowaniu opieki, ale nie oznacza to "leżenie plackiem" przy osobie wymagającej opieki. Opiekunowie mają także prawo do własnego życia i nie mogą stać się zakładnikami tej sytuacji. I właśnie program „Opieka wytchnieniowa” powstał po to, by choć w niewielkim stopniu odciążyć opiekunów osób niepełnosprawnych. W tegorocznej edycji jest to: 240 godzin opieki wytchnieniowej świadczonej w ramach pobytu dziennego, 14 dni opieki wytchnieniowej świadczonej w ramach pobytu całodobowego oraz 40 godzin opieki wytchnieniowej świadczonej poprzez możliwość skorzystania ze specjalistycznego poradnictwa. Jeśli opiekun wykazałby, iż w tych ramach skorzystał z programu, ja nie żądałbym zwrotu.
Człowiek jest istotą, która całe swe życie trawi na próbach przekonania siebie, że jej istnienie nie jest bezsensowne. Albert Camus