Miałem kiedyś podobną sytuację ze starymi orzeczeniami ZUS. Orzecznictwo jest niejednolite. Cześć jest za tym, że można łączyć orzeczenia a część mówi, że wszystko musi wynikać z najnowszego (ostatniego) orzeczenia. W moim przypadku była sytuacja, że jedna choroba przewijała się we wszystkich orzeczeniach. Daliśmy odmowę SKO przyznało uznając, że jest to ciągłość orzeczeń i mają one czynnik wspólny. Mazurek na jednym ze szkoleniu (sprzed pandemii

) też mówił, żeby dać jeśli była chociaż jedna wspólna choroba.