A do nas kiedyś przyszła Pani i na naszych oczach otworzyła wino i powiedziała ,ze się musi napić bo ją suszy a zasiłek i tak mamy jej przyznać bo jej się należy jak psu zupa.
nie na wszystko jest prawo ale zasady moralne i etyka. Szanujmy się . Poza tym pijany klient w urzędzie? W mieście od razu wołają straż. O czym tu gadać.
Osoba pod wplywem alkoholu jest częsciowo ograniczona wiec i nieswiadoma tego co mowi i robi. Nie obsługujemy takich a tym bardziej nie wyplacamy pieniędzy. jesli upiera się ze jest trzeżwy to wzywamy policję z alkomatem.